Są pieniądze… nie dla Cieszyna

0
1638
- reklama -

Temat smogu dla wielu może wydawać się już nudny i męczący, szczególnie że sezon grzewczy się kończy, a wiosenne słonce zastąpi różnoraki opał, który całą zimą wrzucaliśmy do naszych pieców. Jednak wróćmy do niego jeszcze raz, zważywszy że chodzi o pieniądze.  

Już jakiś czas temu Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała listę pięćdziesięciu najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie. Na tej liście znalazły się trzydzieści trzy miasta leżące na terenie Polski. Rząd administrujący w Warszawie wytypował z czarnej listy dwadzieścia dwa, których populacja nie przekracza stu tysięcy mieszkańców i postanowił wesprzeć je dotacją finansową. Cieszyn na liście WHO się nie znalazł, wiec na rządowe wsparcie liczyć nie może. Kiedy jednak przyjrzymy się owej niechlubnej liście, mogą pojawić się pewne wątpliwości. Jest na niej Bielsko, Żywiec, Wodzisław, Rybnik, Pszczyna czyli  miejscowości, które znajdują się zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od stolicy Księstwa Cieszyńskiego. Jeszcze ciekawiej robi się, gdy czytamy nazwy czeskich miast, które na tej liście się znalazły: Ostrawa, Hawierzów, Karwina, no i w końcu Czeski Cieszyn. Czyżby Polska strona podzielonego miasta znajdowała się pod magiczną barierą niczym w   grze Gothic? Zdrowy rozsądek podpowiada że to nie możliwe, jednak kiedy sprawdzimy wyniki oficjalnych stacji badawczych, z  których dane czerpie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, a za jego pośrednictwem instytucje międzynarodowe, faktycznie dane wskazują, że pomiędzy Cieszynem a Czeskim Cieszynem występują znaczne różnice. Można by więc odetchnąć z ulgą i pełną piersią zaczerpnąć powietrza, ale można też zastanowić się skąd bierze się ta różnica. Okazuje się, że stacja badawcza w Cieszynie znajduje się na ulicy Mickiewicza, czyli w jednym z najwyższych punktów miasta w sąsiedztwie ogródków działkowych. W wojewódzkim inspektoracie zdają sobie sprawę z tego, że podległa im stacja wskazuje niemiarodajne wyniki, bo już dwa lata temu negatywnie zaopiniowali jej położenie i przeznaczyli do relokacji. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Któż w centrali będzie przejmował się przecież jakimś małym Cieszynem leżącym gdzieś na peryferiach. 

Polski rząd pieniędzy na wsparcie dawać nie musi, bo podległa mu instytucja stężenie smogu w Cieszynie mierzy na obszarze przewiewnego ogrodu działkowego.

- reklama -