Hokejowe wspominki

0
2593
fot. Sekcja hokejowa RKS, ze zbiorów Izby Regionalnej w Czechowicach-Dziedzicach i Klubu MRKS Czechowice-Dziedzice
- reklama -

W okresie przedwojennym, w Dziedzicach i Czechowicach, zimową porą, roiło się od łyżwiarzy. Na stawach, gliniankach, szkolnych i klubowych boiskach powstawały lodowiska. W Dziedzicach najczęściej „organizowano” lodowiska na stawach Kielochów, Kłaptoczów i Stryczków. W Czechowicach ślizgawki, jak najbardziej przepisowe i jak najbardziej wymiarowe powstawały na „Mariankach”, w Szwajcarskiej Dolinie i na terenie glinianek przy ulicy Drzymały.

Wycinano piłą, z lodu pokrywającego stawy, bloki lodu o określonych wymiarach i układano je na wysokość 30 cm, aż zamknięto przyszłe lodowisko. Po ułożeniu lodowych bloków polewano je wodą aż powstały jednolite i „scementowane” bandy. Potem polewano powierzchnię zamkniętą bandami aż powstało naturalne lodowisko. Oczywiście wykorzystywano także zamarznięte powierzchnie stawów i glinianek, stawiając na nich lodowe bandy. Bramki robiono z drewna i przytwierdzano je do lodu.
Lodowiska wykorzystywano także do uprawiania łyżwiarstwa figurowego i łyżwiarstwa szybkiego.
Mecze i treningi hokejowych zespołów odbywały się zazwyczaj „za dnia”, a wieczorami, przy muzyce tańczono na lodzie. Lodowiska najczęściej miały oświetlenie.
Pierwsze pełnowymiarowe lodowisko w Czechowicach powstało w 1932 roku na piłkarskim stadionie, należącym do czechowickiego RKS-u (Robotniczy Klub Sportowy, który powstał w 1921r.). Później na tym terenie powstały Zakłady Rowerowe „Apollo” oraz filia FSM Bielsko-Biała. Jesienią, wywieziono ogromną ilość ziemi przygotowując obiekt pod lodowisko. Kiedy przyszły mrozy, wykopaną nieckę zalano wodą i obłożono bandami z lodu.
Drugie pełnowymiarowe lodowisko „zbudowali” dziedziccy kolejarze, na terenie gdzie dziś znajduje się poczta. Oba lodowiska miały oświetlenie.
15 października 1932 roku powołano do życia sekcję hokejową RKS-u, SKS „Sokół” Dziedzice. Sekcja nie była zgłoszona do żadnego związku hokejowego. Mecze rozgrywano tylko pomiedzy drużynami SKS „Sokół”, BKS Bielsko i BBSV Bielsko. W pierwszym składze hokejowego teamu znaleźli się m.in. Józef Wysata, Alfons Kruczyński, Bogusław Szostak, Franciszek Moś, Franek Gruchalla, K. Machalica, A.Mola, J.Buczek, J.Piłocik, R.Kotzian, Stefan Brzoza, Stefan Urasiński, Karol Rogol, Kazimierz Żaczkiewicz, Adolf Kałuża, Ryszard Zyznarskim, Marian Grabiec, Wiktor Janota, Franciszek Suchy, Edward Suchoń, Londzin i Sablik. Gwiazdą zespołu był urodzony na Zaolziu Bogusław Szostak. Kierownikami sekcji byli: Jan Pala, Bogusław Szostak, Józef Polok, inż. H.Janikowski, inż. Honoriusz Tyrlik
i Z. Skruch.
Pierwszy oficjalny mecz „Sokół” RKS Dziedzice rozegrał w Bielsku, z niemiecką drużyną (drugoligową) BBSV Bielsko. Wynik meczu 7:1 dla gospodarzy. Jedynego gola dla Dziedziczan strzelił Edward „Eda” Suchoń, piłkarz. Bielska drużyna posiadała nowoczesny sprzęt hokejowy, a wszyscy dziedziccy hokeiści nie posiadali hokejowych łyżew. Grali na łyżwach przykręconych do butów.
Od 1933 roku ślizgawka była już czynna i dostępna (aż do wybuchu II wojny światowej) każdej zimy. Oprócz treningów i meczy, prowadzono szkółkę jazdy na łyżwach, a wieczorami udostępniano ją miłośnikom łyżwiarstwa.
Zespół hokejowy nosił jednokolorowe koszulki, które wypożyczano od sekcji piłki nożnej, spodnie „pompki” i własne rękawice. Sprzęt hokejowy, każdy zawodnik, musiał kupić za własne pieniądze i we własnym zakresie. Łyżwy na których jeżdżono to tzw. „szeksy”, które przykręcano do piłkarskich butów, „odrywając” wcześniej korki. Używano także łyżwy:”kanady” lub „szpice”. Do jazdy figurowej służyły „columby”. Kije hokejowe marki „CCM”, każdy zawodnik musiał zakupić za własne pieniądze. Zdarzało się, że grano kijami własnej roboty. Hokej to twarda i męska gra, więc bardzo często na lodowisku dochodziło do bijatyk, ale bardzo rzadko na widowniach.
Bilety na przejazd na pierwszy mecz ( i na powrót) do Bielska zakupili dla całego zespołu zawodnicy, którzy mieli pracę. Kanapki i herbatę dla wszystkich „zafundował” Józef Vysata. W meczach rewanżowych dwukrotnie wygrali z bielskim zespołem. W następnych latach wygrywali m.in. z „Piastem” Cieszyn i z rezerwą „Dębu” Katowice. Przed II wojną światową nie powstała w klubie sekcja młodzieżowa hokeja na lodzie.
Po zakończeniu wojny odbudowano sekcję hokejową RKS-u Dziedzice, która przyjęła nazwę „Stal” Dziedzice.
Drużyna grała o mistrzostwo klasy „A” Śląskiego Okregowego Hokeja na Lodzie. Trenerem był Nowotarski, który przyszedł do „Stali” Dziedzice z „Piasta” Cieszyn.
Rozgrywki w sezonie 1950/51 nie zostały zakończone, ze względu na brak lodu i złe warunki atmosferyczne (za ciepło). Rozegrano tylko 6 meczy. Hokeiści „Stali” Dziedzice zdobyli 28 bramek ( Franciszek Mańdok – 10; Mieczysław Chrząszcz – 6; Franciszek Zatorski – 4; Bogusław Szostak i Zbigniew Głębicki po 3 i Greń – 2).
Drużyna była kompletnie wyposażona w sprzęt hokejowy. Klub posiadał 20 dodatkowych par łyżew z butami. „Stal” posiadała własne lodowisko, pełnowymiarowe,
z oświetleniem i bandami wysokimi na 120 cm. Do klubu przyjęto 18 juniorow, którymi opiekował się inż. Honoriusz Tyrlik. Inni szkoleniowcy sekcji młodzieżowej hokeja na lodzie to m.in.: Kazimierz Sochacki (dojeżdżał z Katowic), Bogusław Szostak i Mieczysław Chrząszcz.
W 1952 roku, w ramach rozgrywek o mistrzostwo Zrzeszenia Sportowego „Stal”, drużyna „Stal” Dziedzice odpadła w eliminacjach przegrywając z drużyną z Wrocławia.
Treningi i zawody rozgrywano na lodowisku „Torkat” w Katowicach (jedyne w tamtych czasach sztuczne lodowisko w Polsce). Do Katowic na lodowisko dojeżdżano pociągami lub samochodami ciężarowymi dostosowanymi do przewozu osób.
W 1959 roku przeprowadzono generalny remont lodowiska „Stali” Dziedzice, stawiając nowe bandy, instalując nowe oświetlenie wraz ze światłami sygnalizacyjnymi migoczącymi przy zdobyciu bramek. Sekcja hokeja na lodzie była dobrze zorganizowana. Klub rozgrywał mecze na szczeblu wojewódzkim.
Lodowisko było również dostępne dla mieszkańców Czechowic, Dziedzic oraz łyżwiarzy
z pobliskich miejscowości. Na ślizgawce działał bufet z gorącymi napojami i zakąskami.
Ale wszystko było uzależnione od warunków atmosferycznych, a te nie zawsze sprzyjały rozgrywaniu hokejowych meczy. Z uwagi na złe warunki klimatyczne, brak lodu, duże koszty utrzymania obiektu i duże koszty związane z zakupem sprzętu sportowego, w 1959 roku sekcja hokejowa „Stali” Dziedzice została rozwiązana.
Najbardziej znani hokeiści „Stali” Dziedzice w okresie powojennym: Jerzy Bartosik, Józef Botorek, Mieczysław Chrząszcz, Waldemar Cieślik, Stanislaw Filipek, Zdzisław Fluder, Jezry Galuszka, Karol Hankowski, Edward Janusz, Edward Janik, Karol Jarczok, Czesław i Józef Kopeć, Edward Kalarus, Franciszek i Władysław Mańdok, Franciszek Ogiegło, Zygmunt Paździorek, Rudolf Pietrzyk, Stanisław Raszka, Franciszek Reszka, Mieczysław Rychły, Edward Rycko, Stanisław Sosna, Mieczysław Szypuła, Emil Waliczek, Roman Ubogi, Józef Wizner, Kazimierz Wysata, Józef Zacher, Fryderyk Zatorski i Władysław Żoczek.
W latach 60-tych i 70-tych XX wieku, w czechowickim parku „Lasek”, rokrocznie działało lodowisko, które urządzano na kortach tenisowych. Działała na nim prężna sekcja łyżwiarstwa figurowego (chłopcy i dziewczęta), którą opiekowała się Alicja Góra.
Współcześnie zimą można „pokolebać’ się na łyżwach na świetnie przygotowanym lodowisku przy czechowickim MOSI-rze. Dość Spora grupa łyżwiarzy korzysta z tej ślizgawki.
Ależ ten czas leci, już 60 lat minęło, od ostatniego meczu hokejowej sekcji „Stali”Dziedzice, aż się wierzyć nie chce.

Bibliografia:
Buchta Emil, Kronika Sportu Czechowic-Dziedzic. Od zarania do 1945. t.1, Czechowice-Dziedzice, 2003
Buchta Emil, Kronika Sportu Czechowic-Dziedzic. MRKS Czechowice-Dziedzice t.2, Czechowice-Dziedzice, 2006

- reklama -