„… a Ty zamknij na chwilę cały ten głupi kram i niech scena Twym życiem stanie się jeszcze raz.” Robert Talarczy
Kiedy ze sceny jeszcze unosi się oddech ostatniego spektaklu i gasną reflektory a pokrowce przykrywają fotele na widowni, to znak, że czas na podsumowanie teatralnego sezonu. Lubię wtedy zaglądać do powoli zasypiającego teatru. Puste korytarze, po których snują się tylko szekspirowskie duchy, dają niebywały spokój.
Scena Polska Cieszyńskiego Teatru ma za sobą sezon niezwykłych opowieści. Czasem odwiedzając inne teatry, mam wrażenie, że laboratoryjna nowoczesność wkrada się również na sceniczne deski a widz jest tylko dodatkiem. Jakby aktorzy bawili się sami a widownia nie jest w stanie, pomimo ogromnego wysiłku, zrozumieć, co autor miał na myśli. Nasz teatr to na szczęście zupełnie inna bajka. Tutaj najważniejszy jest właśnie widz a repertuar, choć dla niektórych archaiczny, dobrany starannie z teatralną wrażliwością.
–Ten sezon teatralny z pewnością prowadził widza niezwykłymi historiami o ludziach. Zakończony został premierą „ Namiętnej kobiety”. Można więc powiedzieć, że tą premierą rozpoczęliśmy tradycyjnie już sezon następny. Po wakacjach więc możemy obejrzeć kolejną opowieść o kobiecie dojrzałej. Jest to przepiękna komedia obyczajowa z główną rolą Anny Paprzycy – mówi kierownik Sceny Polskiej Bogdan Kokotek
– W tym sezonie chcieliśmy zaprezentować repertuar różnorodny i myślę, że wszystkie wystawione sztuki spełniły nasze oczekiwania. Oczywiście od lat większą atencją publiczności cieszą się komedie. Tych w naszym repertuarze nie zabrakło. Sukces z pewnością odniósł „May Day” i „Klub kawalerów”. Ale niezwykłe ciepłe przyjęcie otrzymał „Job ….” , choć był to spektakl najbardziej ryzykowny, jeśli brać pod uwagę naszą tradycyjną publiczność. Równie dużą popularnością cieszy się „Tektonika uczuć”. Swoje zadanie spełniła „Opowieść wigilijna” , o czym świadczy ilość zagranych spektakli. Dlatego mamy nadzieję, że nie szybko zejdzie z afisza. Wielkim sukcesem z pewnością była „Lampka oliwna”, która otrzymała nagrodę za wybór dramaturgiczny w ogólnopolskim konkursie . Nagroda bardzo prestiżowa i finansowa dla teatru. Bardzo cieszą nas zawsze nagrody aktorskie, która w tym sezonie przypadła Dariuszowi Warksie. Kolejny sezon mam nadzieję, będzie równie udany a na pewno będzie dla cieszyńskiego widza zaskakujący podkreśla – Bogdan Kokotek
Z pewnością był to dla Sceny Polskiej dobry czas ,ale przyniósł również trudne przeżycia jakim było pożegnanie Ryszarda Pochronia. Śmierć tego utalentowanego aktora jest dużą stratą dla cieszyńskiego teatru.
Dzisiaj patrzymy na kończący się sezon teatralny z refleksją i z uczuciem pewnego niedosytu. To akurat dobre odczucie dla widza, bo chętnie zagości w teatralnych progach we wrześniu. Ja Państwa zapraszam już dzisiaj.