Cieszynianka, regionalny zwiastun wiosny

0
873
depositphotos.com
- reklama -

Na Śląsku Cieszyńskim już niedługo pojawi się w lasach i ogrodach niepozorny zwiastun wiosny. Na Pogórzu Śląskim rośnie dziko, w naturalnych warunkach niezwykle charakterystyczna roślina. To roślina endemiczna – występująca na bardzo ograniczonym obszarze. Jej nazwa pochodzi od pobliskiego miasta Cieszyna.  

Cieszynianka zakwita jako jeden z pierwszych wiosennych kwiatów, jeszcze przed ulistnieniem się drzew i rozwojem większości roślin runa. Już początkiem marca pojawiają się żółtozielone kwiatostany na długiej, do 20 cm wysokości, bezlistnej łodydze. Są to kwiatostany, a nie kwiaty. Roślina wygląda tak, jakby miała zielone płatki. W rzeczywistości są to listki ułożone wokół żółtego kwiatu. To fałszywy okwiat. Same kwiaty są bardzo drobne, żółte i wypełniają wnętrze baldachu. Liście pojawiają się później, są dłoniastozłożone, na długich ogonkach. Cieszynianka dość szybko przekwita
i już w maju, czerwcu wytwarza owoce, a latem obserwuje się już tylko kępy liści, czasem trudne do zauważenia w gęstwinie innych roślin runa leśnego. Cieszynianka rośnie przede wszystkim w lasach grądowych, na żyznych glebach wapiennych.

Piękną legendę o pochodzeniu cieszynianki wiosennej podał Gustaw Morcinek – pisarz zakochany w pięknie Ziemi Cieszyńskiej. Według Gustawa cieszynianka pochodzić miałaby ze Szwecji. Jakiś szwedzki rajtar ciężko ranny w walce o cieszyński zamek, konał powoli w śląskiej, chłopskiej chałupie pod Cieszynem. W przystojnym rajtarze zakochała się córka siedlaka, a kiedy jej umiłowany umarł, zdjęła z jego piersi woreczek z rodzinną ziemią ze Skandynawii i wysypała na jego grobie. Wraz z nią nasionka kwiatu. Na wiosnę wyrosły na grobie, tuż za śnieżyczkami, bladożółte kwiatuszki bez nazwy. Przezwano je cieszyniankami, jako że pojawiły się pod Cieszynem. Z czasem rozmnożyły się w trójkącie między Cieszynem, Skoczowem i Ustroniem.

Warto jednak podkreślić, że cieszynianka wiosenna w ogóle nie występuje w Szwecji – skąd więc wzięła się ta legenda? Na pewno nasion cieszynianki nie przyniósł ze sobą żaden „szwedzki wojak”, bowiem roślina ta zadomowiła się w naszym kraju na tysiące lat przed – jak mówi legenda – wojną trzydziestoletnią. Legenda o pochodzeniu cieszynianki jest niezwykle barwna i malownicza, lecz jak to z legendami bywa, nie znajduje potwierdzenia w faktach naukowych.

- reklama -

Cieszyniankę na stanowiskach naturalnych można spotkać wyłącznie w Europie, w dwóch odległych i izolowanych od siebie regionach. Na południu cieszynianka rośnie na obszarze wschodniego krańca Alp, w Styrii i Karyntii w Austrii, na terenie Słowenii, Chorwacji i Bośni. Północny ośrodek występowania tej rośliny obejmuje Morawy, zachodni kraniec Karpat Zachodnich oraz wschodnią cześć Słowacji. To właśnie w tych dwóch rejonach cieszynianka przetrwała ostatnie zlodowacenie plejstoceńskie. Po ustąpieniu lądolodu, już w holocenie, cieszynianka rozpoczęła „wędrówkę” i zasiedliła nowe tereny – poprzez Bramę Morawską wkroczyła na obszar Polski.

Źródło: Opracowanie o cieszyniankach Aleksander Dorda