Niepełnosprawność jest powiązana z różnego rodzaju ograniczeniami. Osoby z niepełnosprawnościami, tak jak i osoby zdrowe, chcą czy nie, zmuszone są odwiedzać gabinety lekarskie, urzędy, sklepy, apteki itd.
W zależności od stopnia i rodzaju niepełnosprawności, dla jednych przemieszczanie się środkami komunikacji publicznej jest łatwe, a dla innych jest to tak zwana droga przez mękę. O ile przed pandemią niepełnosprawni, a zwłaszcza osoby z niepełnosprawnością ruchu czy wzroku, bez obaw wsiadali do pociągu, tramwaju czy autobusu, to obecnie robią to niechętnie. Przyczyną tej niechęci jest konieczność dotykania uchwytów czy poręczy oraz bliskość współpasażerów, co wiąże się z możliwością zarażenia koronawirusem.
Alternatywą dla komunikacji publicznej może być posiadanie własnego auta. Część z osób niepełnosprawnych, zwłaszcza z niepełnosprawnością ruchu, nie tylko ma własne auto, lecz samodzielnie nim kieruje. Osoby z dysfunkcją wzroku co prawda nie mogą być kierowcami, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, aby byli właścicielami lub współwłaścicielami samochodu. W przypadku osób nie mogących osobiście prowadzić pojazdu, w rolę kierowcy wcielają się członkowie rodziny, znajomi lub asystenci.
Podróżowanie samochodem to przede wszystkim komfort jazdy oraz ograniczenie do minimum niepotrzebnego kontaktu z obcymi ludźmi, co na chwilę obecną jest wręcz wskazane.
Kolejnym plusem tej formy podróżowania jest duża oszczędność czasu. I tu za przykład może posłużyć zwykła wizyta u lekarza, na którą niejednokrotnie trzeba jechać kilka, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów. Dotarcie do celu środkami komunikacji publicznej wiąże się z długimi godzinami jazdy w niezbyt komfortowych warunkach, a niejednokrotnie wieloma godzinami spędzonymi na dworcach czy przystankach. Jadąc autem tą samą odległość zamiast w kilkanaście godzin można pokonać znacznie szybciej, nie zamartwiając się o to, czy pacjent zdąży na umówioną wizytę.
Oszczędność czasu oraz wygoda to tylko dwa z wielu udogodnień, kolejnym jest możliwość parkowania w pobliżu wejścia do sklepów, urzędów czy budynków, w których znajdują się teatry, kina, przychodnie lekarskie, galerie itd. Przy większości z nich są miejsca parkingowe, na których swoje auta mają prawo parkować wyłącznie osoby posiadające uprawniającą do tego imienną kartę parkingową.
Wiosna oraz lato to czas wypoczynku na świeżym powietrzu, krajoznawczych wycieczek, odpoczynku nad wodą itd.
Są miejsca, do których dojazd komunikacją publiczną jest wręcz niemożliwy, a mając do dyspozycji własny środek lokomocji ma się szansa na relaks z dala od tłumów turystów, co w dobie panującego koronawirusa jest szczególnie wskazane.
Koszty kupna samochodu, opłaty oraz wydatek na paliwo są niemałe, jednak ci którzy mogą sobie na nie pozwolić, mają znacznie ułatwione życie. Niepełnosprawność to ciągłe wyjazdy na rehabilitacje i wystarczy odrobina wyobraźni, aby dostrzec trudności, na jakie natrafiają opiekunowie i rodzice dzieci, które muszą być dowożone przez nich na wizyty w gabinetach rehabilitacyjnych czy na kontrole u lekarzy specjalistów. Własny środek transportu zmniejsza niedogodności, a co za tym idzie znacznie obniża poziom stresu zarówno u rodzica, jak i jego dziecka.
Nie inaczej ma się sprawa z osobami starszymi, których sprawność fizyczna z racji wieku nie jest już taka, jak w młodości i dla wielu z nich podróżowanie pociągiem czy autobusem jest męczące.
Na dzień dzisiejszy samochód w życiu niepełnosprawnych jest, jest nadal luksusem, na który nie wszyscy mogą sobie pozwolić.