Polsko- Czeski Most Przyjaźni, to od zawsze symbol, który łączy dwa miasta w jedno. Cieszyn na nowo został podzielony, tym razem koronawirusem. Straż graniczna i służby wojskowe przywołują trudne wspomnienia, ale buduje się też nowa historia, za którą rysuje się tęsknota do przyjaciół, rodziny i partnerów zawodowych, po prostu do sąsiadów.
„Tęsknię za Tobą, Czechu”. Taki baner, tyle że po czesku („Stýská se mi po Tobe, Cechu”), powiesili nad rzeką Olzą w Cieszynie Magdalena Szadkowska i Stefan Mańka. Chcieli pokazać, że uczucia w mieście rozdzielonym koronawirusem nie znikły. Można nawet stwierdzić, że zamknięte granice uświadomiły nam, jak szybko przywykliśmy do wolności i do traktowania tego miasta jako nierozerwalnej jedności.
– Po czeskiej stronie miasta zostało wielu Polaków wynajmujących tam mieszkania, czy tworzących polsko-czeskie rodziny. Życie kulturalne tworzone na przygranicznym obszarze wspólnie przez Czechów i Polaków nagle napotkało na ostatnią już niezauważalną przeszkodę – granicę. Również handel i usługi w obu miastach odczuwają obecne ograniczenia. Mamy nadzieję, że Czesi przeczytają nasz komunikat i dowiedzą się, że na nich czekamy – mówił Stefan Mańka, jeden z inicjatorów akcji.
Współorganizatorka akcji Magdalena Szadkowska zaznaczyła, że Polacy i Czesi spacerowali wzdłuż Olzy, wielokrotnie przekraczając granicę w ciągu dnia. – Ta sytuacja izolacji – dla wielu młodych osób zupełnie nowa, dla nieco starszych przypominająca w sumie nie tak odległe czasy – jest w znacznym stopniu dotkliwa dla wszystkich mieszkańców podzielonego miasta – dodała.
Na odpowiedź czeskich sąsiadów nie trzeba było długo czekać, jeszcze tego samego dnia, wieczorem pojawiła się odpowiedź mieszkańców Czeskiego Cieszyna, którzy napisali „I ja za Tobą, Polaku”. To jednak nie koniec banerowej wymiany zdań! Już następnego dnia pojawił się kolejny baner zawieszony przez grupę mieszkańców Czeskiego Cieszyna. Tym razem po czesku, a komunikat skierowany w nim brzmi: „Chybíte nám Poláci”, czyli Brakuje nam Was Polacy!
Zupełnie oddolna i społeczna inicjatywa, to wyraz wzajemnej sympatii, której w tak trudnych chwilach potrzeba nam wszystkim. O wspólnym oczekiwaniu na otwarcie granic i zaglądaniu na drugi brzeg Olzy piszą ogólnopolskie i czeskie media. Być może ten dialog będzie miał ciąg dalszy.