Śląski Festiwal Nauki – czyli jak się bawić nauką i zdobywać wiedzę bez nudy

0
979
- reklama -

Od zarania rolą uniwersytetu było rozwijanie naukowego potencjału swoich adeptów. Współcześnie jednak uczelnie to nie tylko kuźnie wiedzy, to także miejsca, gdzie spotykają się przedstawiciele wielu, różnych środowisk, a swoje kompetencje mogą zdobywać nie tylko studenci. Dowodem na to są różnorodne inicjatywy podejmowane przez akademików, które otwierają świat nauki dla wszystkich chłonnych wiedzy i ciekawych tego, co dzieje się wokół.

Niewątpliwie do najbardziej interesujących tego typu projektów należy Śląski Festiwal Nauki, którego druga edycja odbyła się w dniach 30 listopada – 2 grudnia 2017 w Katowicach. Głównym inicjatorem i organizatorem festiwalu, którego pierwszą edycję odwiedziło ponad 15 000 osób, jest Uniwersytet Śląski. Sukces i bardzo pozytywy odbiór wśród uczniów i mieszkańców śląskiej aglomeracji, zmobilizował organizatorów do ponownego przygotowania największego wydarzenia popularnonaukowego w regionie, i jednego z najbardziej spektakularnych tego typu zdarzeń w Polsce. 

Tegoroczne święto nauki celebrowano przy wsparciu innych śląskich uczelni, takich jak Politechnika Śląska, Śląski Uniwersytet Medyczny, Akademia Sztuk Pięknych oraz przychylności i wsparciu władz Miasta Katowice. Bazując na potencjale kadry naukowej oraz studentów – ich zaangażowaniu, aktywności i kreatywności przygotowywano ponad 500 różnorodnych stanowisk, warsztatów i wykładów. Wszystko po to, by przekonać mieszkańców regionu, że nauką można się bawić, a prace badawcze, nawet te najtrudniejsze da się przedstawić w przystępny sposób. 

Różnorodne spektrum oferowanych propozycji odzwierciedlał program trzydniowego Festiwalu, który rozpoczynał się w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego. Tam – w ramach wydarzeń pod nazwą „Science on Stage” (z ang. nauka na scenie) prezentowały się młodzieżowe teatry naukowe z całej Polski, a wieczorem odbyła się debata pt. „Czy nauka może nas uratować?” z udziałem takich naukowców jak prof. zw. dr. hab. Tadeusz Sławek (literaturoznawca), prof. dr hab. Ewa Bartnik (genetyk), prof. dr. hab. Krzysztof Antoni Meissner (fizyk teoretyczny) oraz prof. zw. dr. hab. Bogdan Dembiński (filozof). Po niej zaplanowano spektakl muzyczny „Obertaniec-Oberwaniec” w wykonaniu Studenckiego Zespół Pieśni i Tańca „Katowice” z Uniwersytetu Śląskiego. 

- reklama -

Kolejne dwa dni – 1 i 2 grudnia – wydarzenie zagościło w sercu Katowic – w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Organizatorzy przygotowali m.in. wykłady, warsztaty, pokazy naukowe, eksperymenty, konkursy z zakresu nauk: humanistyczno-społecznych, przyrodniczych, artystycznych, ścisłych, technicznych i medycznych. Rozpiętość propozycji była ogromna – od spotkań na temat programowania i robotyki, budowania rakiet, zagrożeń terrorystycznych, zawiłości polszczyzny i innych języków, w tym chińskiego, dziennikarstwa radiowego – aż po  warsztaty tańców śląskich, kurdyjskich i szkockich. Każdy, bez względu na wiek, płeć, wykonywany zawód, zainteresowania czy pasje mógł znaleźć coś dla siebie.

Na specjalnie utworzonych w przestrzeni festiwalowej przystankach można było  porozmawiać z zaproszonymi przedstawicielami świata nauki oraz innymi ciekawymi gośćmi, wśród których warto wspomnieć m.in. dr Tomasza Rożka, Piotra Barona, Wiktora Niedzickiego czy Filipa Springera. Nie zabrakło również reprezentantów najpopularniejszych polskich centrów nauki: Centrum Nauki Kopernik w Warszawie oraz Centrum Nauki EXPERYMENT w Gdyni.

Tegoroczną nowością był Przegląd Garażowych Wynalazków – Off Science. W ramach tej inicjatywy można było obejrzeć wynalazki, które powstały nie w profesjonalnych laboratoriach, ale w domowych warunkach, stworzone przez pasjonatów. Wśród wydarzeń dodatkowych zorganizowano strefę e-sportu, która cieszyła się ogromną popularnością wśród miłośników gier komputerowych. Pomyślano również o najmłodszych uczestnikach, dla których atrakcje przygotowano w strefie dzieci, gdzie można było odbyć niezwykłą podróż na Biegun Północny, zobaczyć ciekawe właściwości „suchego” lodu, mroźne chmury, lewitujące bańki i pianowy lodowiec. Dla rozładowania nadmiaru wrażeń, dzieciaki brały udział w pokazie sztuki walki judo czy lekcjach tańca. 

Oczywiście ofertę festiwalową wzbogacili pracownicy i studenci cieszyńskich wydziałów Uniwersytetu Śląskiego, w głównej mierze anektując obszar nauk humanistyczno- społecznych. Prym wiodło Studenckie Koło Animatorów Kultury, które podczas dwóch festiwalowych dni przygotowało dla odwiedzających szereg działań warsztatowych i animacyjnych, w tym np. własnoręcznie można było udekorować bawełnianą torbę, zrobić gumowego „gniotka”, a także wspólnie wykonać abstrakcyjne obrazy. Cieszyńscy pracownicy naukowi zaprezentowali swoje zainteresowania badawcze z zakresu etnografii, antropologii kulturowej czy pedagogiki. Ogromną popularnością cieszyły się m.in.  warsztaty „kręcenia” soku jabłkowego połączone z prelekcją o znaczeniu jabłek w kulturze prowadzone przez dr. Grzegorza Błahuta, czy zajęcia z zakresu sensoplastyki, czyli sensorycznego podejścia do plastyki i połączenia doznań dotykowych ze wzrokowymi, zapachowymi, słuchowymi i smakowymi przygotowane przez mgr Annę Gaweł. Na jednym ze stanowisk pokazowych dr Szymon Godawa prezentował zastosowanie mis i gongów w pracy rozwojowej, edukacji i masażu. Wiedzą z zakresu zdrowego odżywiania: o diecie pudełkowej, historii kanapki czy zaletach kaszy „tatarki-poganki” dzieliła się dr Wiesława Walkowska. O dziedzictwie Kurdów, ich ubiorze i kuchni można było się dowiedzieć, a nawet posmakować typowych rarytasów na stanowisku pokazowym profesora Macieja Kurcza, który na festiwal przyjechał z kurdyjskimi przyjaciółmi. Liczną reprezentację Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji stanowili także studenci, którzy pomagali jako wolontariusze czy animatorzy zabaw dziecięcych. Na głównej scenie festiwalowej wystąpił jedyny w Polsce studencki Chór Niemy Uniwersytetu Śląskiego pod kierownictwem mgr Anny Wojtas Rduch. Spektrum przygotowanych atrakcji, które trudno tu opisać, odzwierciedlało główne nurty zainteresowań badawczych rozwijanych w cieszyńskim ośrodku uniwersyteckim.

Lokalne środowisko akademickie wspierał Burmistrz Miasta Cieszyna – Ryszard Macura, który nie tylko zapoznał się z wybranymi propozycjami, ale również wziął udział w debacie przedstawicieli miast, które goszczą rozsiane po województwie wydziały Uniwersytetu Śląskiego. 

Najistotniejszym celem festiwalu jest jego otwartość – główna idea opiera się na jak najszerszym odbiorze i popularyzowaniu nauki wśród wszystkich grup wiekowych – zarówno dzieci i młodzieży, jak i dorosłych mieszkańców Śląska. Dlatego wstęp na festiwal jest bezpłatny, a zaplanowane atrakcje wypełniają czas od wczesnego ranka do późnych godzin wieczornych. Warto zatem wpisać Śląski Festiwal Nauki w kalendarz jako wydarzenie obowiązkowe dla wszystkich szukających nietuzinkowych sposobów spędzania wolnego czasu.