Zbieranie wierszy

0
962
- reklama -

Podobno ludzie jeszcze czytają wiersze. Są nawet tacy, którzy je piszą. Czy tworzą i piszą na przekór dlatego, że oficjalnie nie ma już w empiku elitarnej półki tylko na poezję?

Książka z wierszami opisującymi miasto to oddolna inicjatywa. Powstawała w czasie pandemii. Z uwagi na warunki, zaistniało pytanie, czy nie zrezygnować z tak ambitnego przedsięwzięcia, jakim jest zbieranie wierszy do antologii „A w Cieszynie”. Zbiorem wierszy Ziemię Cieszyńską opisywały już poważne publikacje Leona Miękiny czy Beaty Sabath. W pieśni do wiersza Jana Kubisza cieszyniacy wzniośle śpiewają

„… I usiądzie na twym brzegu
dumać nad przeszłością.
I żyć będzie dla swej ziemi
c z y n e m i m i ł o ś c i ą… ”.

Elżbieta i Stanisław Malinowscy, poetycka para i autorzy pomysłu, podejmując się pracy zebrania wierszy do swojej autorskiej antologii, argumentować mogą swoją pracę nad książką jedynie miłością do tego skrawka Małej Ojczyzny. W posłowiu rozwija ten wątek, pisząc o ojczyźnianych klimatach zacny cieszyniak, doktor i ksiądz Andrzej Kozubski.

- reklama -

„… Dla nas cieszyniaków nasze miasto jest codziennością, często tą szarą codziennością. A w Cieszynie … pozwala nam na nowo nią się zachwycić, odkryć niedostrzeżone piękno. Dla gości stanowi okazję, aby w Cieszynie się zakochać… ”.

Na Cieszyn każdy patrzy na swój sposób, po swojemu, inaczej. Można jednak różnorodność artystyczną uznać za budujące zjawisko, gdzie każda indywidualność jest dopełnieniem krajobrazu, w którym żyjemy. To spotkanie się poetów na kartach książki świadczyć może o jedności, o integracji społecznej.
A tak po prawdzie, dokonało tego miasto Cieszyn swą historyczną krasą czy Poezja swoją ulotnością? Antologii użyczyły swych wierszy trzy pokolenia piszących,
w sumie 24 poetów. Dołączyło do nich 10 artystów malarzy. Podzielone granicą miasto spaja poezja z drugiego brzegu Olzy. Są również artyści zza granicznej rzeki wyrażający barwą swoją opowieść o poetyckim Cieszynie. Książka nie jest programową promocją ukochanego miasta, chociaż tak ją można postrzegać. Ten zbiór wierszy, ułożony już w całość, jest osobliwym spacerkiem po mieście, które samo prosi się, aby je opisać, ująć w ramę obrazu, w kadr fotografii. Pokazuje też środowisko poetyckie. Czas pandemii paradoksalnie okazał się czasem życzliwym. Chociażby dlatego, że nikt nie zabronił poetom szalonych pomysłów, pisania wierszy i szukania sposobu na kontakt
i porozumienie się.

Antologii A w Cieszynie co prawda nie ma w „empiku”, ale można ją znaleźć na Cieszyńskiej Wenecji w Galerii w Bramie. To szczególne miejsce, bardzo przyjazne turystom, cieszyniakom, malarzom i poetom.