Drzewa narodowe dobro

0
2468
- reklama -

No, i tych akacji szkoda. Żal za gardło ściskał, gdy się takie stare drzewa waliły pod piłami jak patyki. Człowiek się urodził z nimi, rósł z nimi, to myślał, że i umrze z nimi.” 

                        Wiesław Myśliwski „Kamień na kamieniu” 

O tym, że naszym narodowym bogactwem od zawsze była przyroda nie trzeba nikomu przypominać. Ludzie nauczyli się jednak wykorzystywać przyrodę bez żadnych ograniczeń. Korzystamy z tego, co daje nam natura nie dbając o to, jak to się odbije na jej stanie, czy nie zniszczymy wszystkiego, dzięki czemu możemy teraz żyć tak, jak się do tego przyzwyczailiśmy. Użytkujemy bez umiaru: glebę, wodę, powietrze, rośliny i zwierzęta. Używamy, zmieniamy i niszczymy wszelkie naturalne zasoby wmawiając przy tym sobie i innym, że to dla naszego rozwoju. 

Kiedy byłam małą dziewczynką poznawałam różne gatunki ptaków, drzew zwierząt z obserwacji. Widziałam ryby w rzekach, w rowach żaby, a w kałużach kijanki. Na skraju lasu często widywałam sarny, zające, dziki czy lisy. Kuny i inne małe stworzenia wkradały się w naszą codzienność, a ptaki tworzyły różnorodną paletę barw i dźwięków. Rozróżniałam po liściach i zapachu rodzaje drzew i mogłam podziwiać ich majestatyczne rozmiary. Już dawno nie słyszałam pohukiwań sowy, stukania dzięcioła czy śpiewu skowronka. Dzisiaj nasze dzieci, tego wszystkiego, co ja mogłam zobaczyć, uczą się z atlasów czy ekranów komputerów. Nasze pokolenie powoli zaczyna to spustoszenie dostrzegać i szuka rozpaczliwie odpowiedzialnych tej sytuacji. Przede wszystkim winne temu jest ogromne zanieczyszczenie środowiska, którego jesteśmy sprawcami. Chcemy być nowoczesnym, rozwijającym się krajem, ale konsekwencje tego rozwoju ponosi przyroda.

- reklama -

Zawsze chodzi o pieniądze

Od wielu lat, sprawy pogorszającego się stanu przyrody są uważane przez rządy większości państw za jedne z najważniejszych problemów do rozwiązania. Jednak walka o ochronę środowiska jest bardzo trudna. Za największe zniszczenia odpowiedzialny jest wielki przemysł i ogromne pieniądze inwestowane przez ludzi, których najczęściej interesuje tylko szybki zysk. Wprowadzanie nowych rozwiązań, które na dłuższą metę są opłacalne i chronią środowisko, wymagają pewnego wysiłku i wyłożenia pieniędzy na samym początku. Nie odpowiada to tym, którzy najchętniej czerpaliby same korzyści i za każdą cenę, nawet za cenę zniszczonej przyrody, zwiększali swoje zyski. Przykładów takiej niszczącej działalności jest wiele. Wycina się lasy, żeby zarobić na uzyskanym tak drewnie. Opryskuje się owoce i warzywa toksycznymi substancjami i nawozami, żeby zwiększyć zyski z uzyskanych plonów. Nie inwestuje się w elektrownie wodne, nie rozwija się technologii, dzięki którym energię dostarczaną przez ropę i węgiel można by zastąpić energią słoneczną. Nie można całej winy za niszczenie środowiska przypisać przemysłowi i ludziom wielkiego biznesu. Konsumpcyjny styl życia całego społeczeństwa jest dla środowiska równie niebezpieczny. 

Modne ostatnio pomimo konsumpcjonizmu stało się bycie „eko”. A może to kolejny sposób by dobrze zarobić. Jednak coraz częściej mam wrażenie, że to ekologia ideowa. Ludzie rywalizują ze sobą o to, kto ma bardziej ekologiczny samochód, meble i jedzenie z naturalnych upraw. Być może to dobry początek, ale prawdą jest, że bronimy wycinki lasów jednocześnie spalając w kominkach sporą ilość dębów czy buków. Otaczamy się dizajnerskimi meblami, ale ważne by były ekologiczne, czyli drewniane. Jesteśmy przeciwni zabijaniu zwierząt nosząc jednocześnie skórzane buty, kurtki, paski i torby. Bycie ekologicznym traktujemy wybiórczo w zależności od potrzeby sytuacji. Zdarza się nawet, że zaangażujemy się w obronę ginących gatunków zwierząt i wyślemy płatny sms, podpiszemy się pod petycją, czy na Facebooku, pod apelem o pomoc zwierzętom, klikniemy „lubię to”. Usypiamy sumienia nie nazywając tego, co się dzieje, problemem, bo przecież to nie moje drzewa, nie moje zwierzęta i nie moja rzeka. Niestety w naszym kraju nic nie jest jasne i nawet ustawy o ochronie środowiska czy łowiectwie są pisane tak, że każdy naciąga je jak przysłowiową gumę w majtkach. 

Dokąd jednak zabrniemy w takim traktowaniu przyrody?

Przyszło nam ostatnio obserwować wielkie wycinki lasów nie tylko gospodarczych, ale również z puszczy, parków oraz ich otulin. Rżnie się na potęgę drzewa obwiniając małe robaki, które nawet za kilkaset lat nie zrobiłyby tak dużego spustoszenia. Zdrowe wiekowe drzewa wyjeżdżają z naszych lasów i trudno ustalić, komu i za jaką cenę są sprzedawane. Jeśli w planie było wspomóc krajowy przemysł drzewny, to dziwnie, ceny drewna nie spadły, a nawet poszły w górę. Ile pieniędzy wpłynęło do rządowej kasy i na co zostały one przeznaczone?

Dzisiaj wiemy jedno, z Państwowych Lasów w 2017 roku wywieziono ok 40,5 mln m3 drzewa. Nie wiem czy w skali zalesienia krajowego to dużo czy mało. Bardzo trudno wyobrazić sobie taką ilość. Pomogę, zatem w przybliżeniu to zobrazować. To, ok 1mln 350 tys. trzydziestotonowych ciężarówek wypełnionych drzewem. Gdyby ustawić je jedna za drugą utworzyłyby długość 22 tys. km. To ponad połowa obwodu kuli ziemskiej. Jesteśmy małym europejskim krajem, któremu do tej pory zielonego bogactwa zazdrościli inni. Dzisiaj patrzą na nas wszyscy niedowierzając temu spustoszeniu. Liczby te przerażają, ale należy pamiętać, że z naszych okolicznych lasów również wyjeżdżają ścięte drzewa. 

O wycinkę drzew na Śląsku Cieszyńskim zapytałam Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Katowicach

Granice nadleśnictw nie pokrywają się z granicami powiatów i tym samym nie prowadzimy ewidencji pozyskanego drewna w ramach danego powiatu. Na terenie powiatu cieszyńskiego znajdują się Nadleśnictwo Ustroń, Nadleśnictwo Wisła oraz niewielki fragment Nadleśnictwa Bielsko. 

Pozyskanie w 2017 roku w lasach, będących w zarządzie Nadleśnictw Ustroń oraz Wisła wyniosło 161 121,69 m3, natomiast na 2018 rok zaplanowane jest 111 535,00 m3 do pozyskania, z czego pozyskano już 52 496,72 m3. Rozmiar pozyskania wynika z Planu Urządzenia Lasu – dokumentu, wg którego nadleśnictwa prowadzą gospodarkę leśną, a który jest zatwierdzany przez Ministra Środowiska. Projekt Planu Rządzenia Lasu  podlega konsultacjom społecznym, więc każdy może zgłosić do niego swoje uwagi. 

Lasy Państwowe nie monitorują gospodarki leśnej prowadzonej w parkach narodowych, które podlegają bezpośrednio pod Ministerstwo Środowiska. Otuliny parków nie są formą ochrony przyrody – to nie otulinę się chroni, tylko to otulina chroni formę ochrony przyrody przed oddziaływaniami zewnętrznymi. W otulinach może być prowadzona gospodarka leśna, a projekty planów urządzenia lasu, projekty uproszczonych planów urządzenia lasu oraz zadania z zakresu prowadzonej gospodarki leśnej wymagają uzgodnienia z dyrektorem parku narodowego. 

Wycinka w Lasach Państwowych jest prowadzona przez cały rok, niezależnie od okresu lęgowego ptaków. W dużej mierze jest to podyktowane zapotrzebowaniem rynku drzewnego na surowiec jakim jest drewno. Jednak przed przystąpieniem do prac z zakresu gospodarki leśnej, a w szczególności do ścinania drzew, przeprowadza się wizję terenową w celu sprawdzenia występowania gatunków chronionych lub potencjalnych miejsc ich występowania. Takie postępowanie regulowane jest Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 18 grudnia 2017 r. w sprawie wymagań dobrej praktyki w zakresie gospodarki leśnej (Dz. U. z 2017 r. poz. 2408). Monitoring występowania miejsc bytowania i lęgów ptasich na powierzchniach, gdzie prowadzone będą prace związane z pozyskaniem drewna, jest obligatoryjnym działaniem podejmowanym przez leśników i obejmuje praktycznie wszystkie gatunki ptaków, występujące w naszych lasach. Drzewa, na których stwierdzono ptasie gniazda, są pozostawiane i stosownie  oznakowane, tak by nie zostały wycięte. Podobnie postępuje się z drzewami dziuplastymi, które pozostają do naturalnego rozpadu, za wyjątkiem drzew, które stwarzają potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. 

Jesteśmy otwarci na dyskusję o naszych działaniach, w których staramy się, aby były one transparentne i przejrzyste. Leśnicy to grupa społeczno – zawodowa, której dobro ojczystej przyrody i ochrona środowiska leżą chyba najbardziej na sercu. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że w zarządzie Lasów Państwowych nie są tylko lasy gospodarcze, ale także cenne fragmenty leśne (i nieleśne) objęte różnymi formami ochrony przyrody. Taki, a nie inny stan tych cennych przyrodniczo terenów, wynika z prowadzonej przez Lasy Państwowe gospodarki, która łączy w sobie zarówno zaspokojenie potrzeb społecznych jak i chroni cenne obszary polskich lasów. Należy zaznaczyć tutaj, że Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach posiada certyfikaty FSC i PEFC jako gwarant, że nasze działania są ukierunkowane na ochronę środowiska przyrodniczego jak i potrzeby społeczne lokalnej ludności, a jednocześnie prowadzone są zgodnie z obowiązującym prawem polskim i unijnym.

Dlaczego drzewa są dla nas tak ważne i należy je chronić?

Bez względu na wszystko powinniśmy obudzić w sobie czujność i chronić przyrodę. Drzewa odgrywają bardzo znaczącą rolę dla życia na Ziemi. Jako największe rośliny i dzięki prowadzonemu na ogromną skalę procesowi fotosyntezy najskuteczniej produkują tlen w atmosferze. Jeden hektar lasu liściastego może wyprodukować około 700 kg tlenu, co stanowi dobowe zapotrzebowanie na tlen ponad 2500 ludzi. Jedno drzewo wytwarza w ciągu roku tlen wystarczający dla 10 osób.

Rośliny drzewiaste są też doskonałym „konsumentem” CO2 z atmosfery, przez co w znaczny sposób łagodzą efekt cieplarniany i stabilizują klimat na Ziemi.

Drzewa produkują największą spośród wszystkich roślin lądowych ilość substancji organicznych, które są pokarmem dla ludzi i zwierząt oraz głównym budulcem ich ciał. Rośliny drzewiaste stanowią najważniejszy składnik lasów, tworzą środowisko życia dla wielu gatunków roślin i zwierząt. Ich obecność i stan zdrowia ma wpływ na różnorodność biologiczną środowiska naturalnego.