Projekt spełnione marzenie

0
1298
pixabay.com
- reklama -

Firmy, stowarzyszenia, fundacje, urzędy gmin czy powiatów realizują różnego rodzaju projekty. Każdy projekt ma wyznaczony cel do osiągnięcia, do którego sukcesywnie dążą prowadzące go osoby. Cele wytyczone w projektach to nic innego, jak marzenia pojawiające się w umysłach ich twórców. W trakcie realizacji wszystkich projektów są spełniane marzenia wielu ludzi w tym osób z niepełnosprawnościami.

Im większy projekt tym więcej się o nim mówi, a w jego realizację zaangażowanych jest dużo osób.

Pomijając duże projekty i patrząc indywidualnie na każdego człowieka można dostrzec, że każdy niezależnie od wieku, płci, stanu zdrowia, wykształcenia, wyznania czy zajmowanego stanowiska ma mniejsze lub większe marzenia. Dla jednego marzeniem jest dostanie się do wybranej przez siebie szkoły czy na uczelnię, inny marzy o kupnie mieszkania lub samochodu, lecz są i tacy, którzy marzą o tym, aby nie musieć się zastanawiać, na co
w pierwszej kolejności wydać swoje skromne dochody: na opłacenie rachunków, wykupienie recept, a może na zakup podstawowych produktów typu jedzenie czy środki czystości, nie mówiąc już o kupnie ciuchów. Marzenia bywają różne. Dla jednych nieosiągalne jest to, co dla innych jest codziennością, a ten kontrast można dostrzec obserwując osoby zdrowe pełne wigoru oraz osoby niepełnosprawne. I tak np. niepełnosprawny ruchowo, tak jak pełnosprawny z chęcią pobiegłby przed siebie, marzeniem niewidomego jest zobaczenie na własne oczy bliskich oraz otaczającego go świata, niesłyszący z chęcią zamieniłby język migowy i aparat słuchowy na dźwięki, które dla jego uszu, tak jak dla uszu większości ludzi, byłyby słyszalne.

Niepełnosprawni, którzy z powodu swojej dysfunkcji nie opuszczają własnych mieszkań, marzą o możliwości pójścia na spacer, a niekiedy tak zwyczajnie o bezpośrednim spotkaniu i rozmowie z drugim człowiekiem.

- reklama -

Nie tylko dorośli marzą, swoje marzenia mają również dzieci i niestety nie wszystkie są możliwe do spełnienia. Zazwyczaj maluchy mające kochających rodziców nie narzekają na brak miłości, a ich potrzeby i zachcianki zaspokajają bliscy. Niestety o realizacji pragnień w szczególności tego o przytuleniu, otarciu łez, jednym słowem miłości bliskich może tylko pomarzyć większość wychowanków domów dziecka.

O zwyczajnym chodzeniu do przedszkola, szkoły, zabawie w piaskownicy, grze w chowanego czy kopaniu piłki marzy nie jedno dziecko, dla którego codziennością jest siedzenie na wózku inwalidzkim.

Aby spełnić swoje marzenia, każda z marzących osób ma swój własny mały projekt, do spełnienia którego prowadzą różne drogi. Osoby zdrowe do osiągnięcia celu wykorzystują wszelkie dostępne środki, a fizyczna sprawność znacznie im to ułatwia. Co do osób z niepełnosprawnościami to oni również nie zasypują przysłowiowych gruszek w popiele i z uporem dążą do osiągnięcia postawionych sobie celów. Nie jeden siedzący na wózku zaskoczył rodzinę a nawet lekarzy, ponieważ dzięki własnemu uporowi i intensywnej rehabilitacji, wbrew wszelkim diagnozom wózek zamienił na kule,
a korzystający z kul po pewnym czasie mógł odstawić je w kąt.

Liczni niewidomi i niesłyszący dzięki ciągłemu monitorowaniu postępów w medycynie oraz własnej determinacji, uzyskali możliwość dostępu do nowych metod leczenia, a co za tym idzie, odzyskali wzrok lub słuch.

W realizacji indywidualnego projektu spełnione marzenie pomaga czasami przypadek, a innym razem drugi człowiek, dla którego potrzeby innych ludzi są równie ważne jak jego własne.

Bezdzietne rodziny adoptują dzieci obdarzając je całą swoją miłością. Inni, pomimo iż sami nie są bogaci, przekazują jeden procent podatku na potrzeby niepełnosprawnych, a niektórzy mający dużo wolnego czasu z własnej woli odwiedzają tych, którzy nie mają szansy samodzielnie przekroczyć progu domu.

Życie człowieka bez marzeń byłoby puste, z tego też powodu warto marzyć, a z marzeń tworzyć małe projekty i z nadzieją oraz uporem dążyć do ich realizacji.