Jeszcze w 2018 r. w życie weszła nowa ustawa o kołach gospodyń wiejskich. Koła mają teraz osobowość prawną, mogą zarabiać i pozyskiwać dotacje. Jednak z rejestracją nie wolno zwlekać. Ustawa wprowadziła przepis, który pozwala na istnienie w danej wsi tylko jednego zarejestrowanego koła, a więc kto pierwszy ten lepszy.
Historia kół gospodyń wiejskich w Polsce sięga 1866 r. Pierwsze powstało w Piasecznie, pod nazwą „Towarzystwo Gospodyń”. Pół wieku później, w 1918 r., organizacje kobiet wiejskich w Polsce przyjęły wspólną nazwę: „Koło Gospodyń Wiejskich”. Wtedy, kiedy samorządność dopiero zaczęła się kształtować, kobiety stawiały sobie do realizacji bardzo ambitne zadania. Obecnie, ustawa stawia przed kobietami zrzeszonymi lub chcącymi zrzeszyć się w kołach gospodyń wiejskich, szereg wymagań, dając jednocześnie możliwość zarabiania i pozyskiwania dotacji. Do tego jednak trzeba spełnić kilka warunków. Pytanie, jak one mają się do rzeczywistości? Jak jednak zaznacza prezes Stowarzyszenia Kół Gospodyń Wiejskich Gminy Skoczów Halina Romańska, prowadzenie koła na tych zasadach będzie łatwiejsze, a nowe przepisy są jasne i czytelne.
Według ustawy, KGW jest dobrowolną i niezależną od administracji rządowej czy samorządowej, społeczną i samorządną organizacją mieszkańców wsi. KGW powinno w swoich działaniach przede wszystkim wspierać rozwój obszarów wiejskich oraz dążyć do poprawy sytuacji społeczno-zawodowej kobiet na wsi i ich rodzin. Jednymi z głównych zasad nałożonych przez ustawodawcę są m.in.: prowadzenie działalności społeczno-wychowawczej i oświatowo-kulturalnej w środowiskach wiejskich, rozwijanie obszarów wiejskich oraz wspieranie przedsiębiorczości kobiet, działanie na rzecz poprawy warunków życia i kobiet na wsi, rozwijanie kultury ludowej, zwłaszcza lokalnej i regionalnej, reprezentowanie środowiska kobiet wiejskich przed administracją.
Aby uzyskać osobowość prawną, koło (zarówno to które już funkcjonowało w oparciu o ustawę o kółkach rolniczych lub prawo o stowarzyszeniach, jak każda nowa organizacja) musi najpierw zostać wpisane do Krajowego Rejestru Kół Gospodyń Wiejskich prowadzonego przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – wtedy dopiero może korzystać w pełni z praw określonych w nowej ustawie. Wniosek o wpis do KR KGW powinien zostać skierowany do powiatowego ARiMR przez minimów 10 założycielek. Do wniosku należy dołączyć uchwalony statut KGW lub oświadczenie, że koło będzie działać w oparciu o tzw. wzorcowy statut określony w ustawie.
Jednym z najważniejszych przepisów, jest ten dający możliwość zarabiania oraz pozyskiwania dotacji przez KGW. Majątek koła będzie mógł pochodzić m.in.: ze składek członkowskich oraz dochodów z własnej działalności gospodarczej, w tym ze sprzedaży wyrobów sztuki ludowej, żywności regionalnej czy podnajmowania np. świetlicy wiejskiej oraz z darowizn, spadków, zapisów i ofiarności publicznej.
Są jednak pewne ograniczenia. Wprowadzono zasadę funkcjonowania tylko jednego koła wpisanego do Krajowego Rejestru Kół Gospodyń Wiejskich na terenie danej wsi. Oznacza to, że kto pierwszy zarejestruje koło dla danej wsi, ten będzie mógł działać w oparciu o ustawę o kołach. Dla tych którzy nie zdążą tego zrobić lub po prostu nie wyrażą chęci należenia do jednego koła pozostaje jedno rozwiązanie – działanie na zasadzie stowarzyszeń, jednak bez takich samych przywilejów jak koła zarejestrowane w KR KGW. To oznacza, że żadnej konkurencji na terenie jednej wsi wśród kół gospodyń wiejskich nie będzie. Czy to dobrze czy źle, powinny już ocenić osoby zrzeszające się w tych środowiskach. Wzbudziło to jednak wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich, ponieważ ograniczenie będzie miało szczególnie istotne znaczenie w przypadku miejscowości o dużej ilości mieszkańców. Podobnie jak przepis, zgodnie z którym jednocześnie można być członkiem tylko jednego koła.
O czym warto również wiedzieć, to krótki czas jaki ustawodawca dał istniejącym przed podjęciem tej uchwały kołom gospodyń wiejskich, na zarejestrowanie się w powiatowej agencji przed nowymi, konkurencyjnymi kołami. Koła dostały na to tylko miesiąc, a nie jak wcześniej zakładano – pół roku.
Koła które uzyskały w tym krótkim czasie wpis do KR KGW, mogły do 27 grudnia starać się o przyznanie dotacji (uchwała weszła w życie 29 listopada). Rząd zaplanował przeznaczyć na wsparcie kół nawet do 90 mln zł. Maksymalna kwota dotacji mogła jednak wynieść 5 tys. zł. Co więcej, wyższa kwota była zarezerwowana tylko dla najliczniejszych kół. To pomoc jednorazowa i nie będzie przyznawana cyklicznie. Wysokość dotacji jest ściśle związana z liczbą członków: 3000 złotych dla KGW liczących nie więcej niż 30 członkiń, 4000 złotych dla KGW, które ma od 31 do 75 członkiń, 5000 zł dla kół, w skład których wchodzi ponad 75 gospodyń. Jak powiedziała nam Halina Romańska, koła które złożyły w 2018 r. wnioski o dotację mogą już korzystać z przyznanych pieniędzy. Mają one zostać spożytkowane do 31 marca kolejnego roku.