Chcąc mieć zadbane i bezpieczne mieszkanie, trzeba co jakiś czas przeprowadzić w nim mniejszy lub większy remont. Okazuje się, że takie przedsięwzięcie to nie lada wyzwanie dla osób zdrowych, a co dopiero mają o nim powiedzieć osoby z różnego rodzaju niepełnosprawnościami?
Dla nich remont to niekoniecznie przyjemna „przygoda”, którą wspominają jeszcze przez długie lata.
Zaczyna się od gromadzenia niezbędnych środków, co w przypadku chudych portfeli rencistów, którymi są zazwyczaj osoby niepełnosprawne, jest już nie lada wyczynem, a kiedy dodamy do tego fakt, iż nigdy do końca nie wiadomo, ile dany fachowiec zażyczy sobie za wykonaną usługę, to istnieje zawsze obawa, że zgromadzone na ten cel środki będą niedostateczne. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że rozpiętość cenowa za wykonanie danej usługi jest bardzo duża i może wynosić od setek do tysięcy zł.
Kolejnym schodkiem, na który trzeba się wspiąć jest znalezienie wykonawcy solidnego, rzetelnego, i takiego który zrozumie potrzeby niepełnosprawnego, więc najlepiej zatrudnić wtedy osobę z tak zwanego polecenia, sprawdzoną.
Niepełnosprawność nierozerwalnie wiąże się z różnymi chorobami, w związku z tym i ograniczenia osoby mieszkającej w remontowanym mieszkaniu bywają zróżnicowane, np. niepełnosprawny ruchowo będzie miał problem z lawirowaniem wśród porozstawianych sprzętów czy narzędzi, niewidząca osoba widzi przede wszystkim dotykiem, co w przypadku prac związanych z elektryką jest szczególnie niebezpieczne, a pozostawienie niezabezpieczonych przewodów może dla niej skończyć się tragicznie.
Niektóre ze schorzeń wymagają tego, aby osoba z daną dysfunkcją unikała przebywania w pomieszczeniach, w których jest kurz i innego rodzaju zanieczyszczenia, więc idealnie byłoby gdyby na czas remontu, mogła przeprowadzić się do innego lokalu, jednak życie nie jest takie łaskawe, jak byśmy sobie tego życzyli i nie zawsze jest to realne, wtedy czas trwania prac remontowych odgrywa bardzo dużą rolę. Odnajdywanie czegokolwiek w panującym chaosie graniczy z cudem, a jeżeli połączymy to z pracą zawodową, którą niektórzy niepełnosprawni wykonują w domu, to i w tym przypadku czas trwania prac remontowych ma kolosalne znaczenie.
Zakupy to kolejny z punktów na liście, którego w trakcie przygotowań do remontu nie da się pominąć, już samo dotarcie do hurtowni czy sklepu staje się nie lada wyzwaniem. Sklepy internetowe mogą stanowić pewnego rodzaju alternatywę i zakupiony towar zostanie dostarczony pod wskazany adres, jednak taka opcja u osób z dysfunkcją wzroku nie zdaje egzaminu. Na przykładzie wyboru płytek czy żyrandola można opisać, jak wygląda szereg czynności niezbędnych do dokonania takiego zakupu. Kupujący w pierwszej kolejności interesujące go przedmioty ogląda dotykiem, a podczas oglądania niezbędny jest dokładny opis danej rzeczy i tu ważną rolę odgrywa nie tylko osoba towarzysząca, lecz nieodzowna jest również pomoc sprzedającego. Kształt oraz materiał, z którego wykonany jest dany żyrandol czy lampa, wielkość płytki lub faktura materiału, z którego jest wykonana, to rzeczy które niewidzący „zobaczy” dotykiem. Natomiast co do kolorystyki i innych parametrów musi on zdać się na informacje uzyskane od osób pomagających przy robieniu zakupów.
Zakupy zrobione. Teraz następną z niezbędnych czynności jest opróżnienie danego pomieszczenia z rzeczy osobistych, różnych przedmiotów oraz mebli.
Zdrowy człowiek upora się z tym zadaniem sprawnie i szybko, natomiast niepełnosprawny może mówić o szczęściu, jeżeli ma do pomocy kogoś z rodziny bądź znajomych, gorzej jest kiedy takowych pomocników brak, bowiem znalezienie kogoś do takich prac nawet za opłatą graniczy z cudem.
Mieszkanie przygotowane, pozostaje więc czekać na pierwszy dzień remontu. Ten kogo nie ograniczają środki finansowe, za odpowiednią opłatą wynajmuje ekipę, która w ciągu kilku dni sprawnie wykonuje wszystkie prace, pozostawiając czyste pomieszczenie, znika tak szybko jak szybko się pojawiła.
Inaczej ma się sprawa, gdy środki finansowe są mocno ograniczone, a naszym remontem zajmują się fachowcy, którzy nie puszczą nas z torbami, a przy tym wykonując pracę zadbają o nasze potrzeby i bezpieczeństwo. Wydawać by się mogło, że takich fachowców nie ma, jednak ten kto tak myśli, jest w dużym błędzie, co prawda jest ich niewielu i terminy wykonania prac mają odległe, jednak warto na nich poczekać. Jedną z cech jaką będziemy wtedy wytrwale ćwiczyli, będzie nasza cierpliwość.
Najpierw umawiamy się na spotkanie w celu omówienia zakresu prac, a następnie czekamy, aż dany wykonawca znajdzie wolny termin, czasami są to dni, innym razem miesiące. Panowie pojawiają się, zabierają do pracy, lecz zdarza się, że nasz remont wykonują poza kolejnością i wtedy prace prowadzone są nie każdego dnia, lecz co kilka i to po kilka godzin w zależności od wolnego między planowymi pracami. Remont w tej wersji trwa długo i wymaga od nas ciągłej obecności w domu, a wszystko inne musi zostać temu podporządkowane.
Remont skończony, rachunek zapłacony, lecz to jeszcze nie koniec zmagań.
Dobrze jak mamy meble nadające się do użytku, bo wtedy pozostaje tylko zorganizować kogoś do ich ustawienia, i bez większych trudności z resztą poradzimy sobie sami. Nie zawsze bywa jednak tak różowo, zdarza się i tak, że trzeba odwiedzić kolejne sklepy, pozostawić w nich niemałą sumkę, a następnie znaleźć kogoś kto poskręca i poustawia kupione meble.
Nadchodzi wreszcie upragniony dzień, już po remoncie, meble stoją na przeznaczonych dla nich miejscach, kontakty nie iskrzą, z uszczelek nie kapie woda, wszystko pachnie świeżością, i tym to sposobem mamy spokój na następne kilka lat. No chyba że… o rany, kafelek w łazience odpadł, a za szafką leży odklejona tapeta…