Renesans winiarstwa na Śląsku Cieszyńskim

0
440
fot. Halyna Malynovska
- reklama -

Mało kto wie, że Książę Noszak, który kojarzony jest współcześnie przede wszystkim z piwem warzonym w cieszyńskim browarze, w XIV wieku sprowadził z Pragi do Cieszyna sadzonki winnej latorośli i założył winnice na stokach dzisiejszej Liburni. To, że uprawa winogron odeszła w zapomnienie było spowodowane kilkoma czynnikami: z jednej strony burzliwymi wydarzeniami historycznymi, a z drugiej, być może ważniejszym — stopniowym ochłodzeniem klimatu. Jednak po kilkuset latach, kolejne zmiany klimatyczne spowodowały, że ta tradycja się odradza i ponownie możemy spróbować wina wywodzącego się z naszego regionu.

Winiarze, którzy postawili sobie za cel odnowienie tradycji winiarskich na Śląsku Cieszyńskim, rozpoczęli działania pod koniec XX wieku. W rezultacie w 2021 roku zaangażowani w rozwój tej branży zrzeszyli się w Stowarzyszeniu „Cieszyński Szlak Wina”. Stowarzyszenie pragnie kultywować i propagować dziedzictwo materialne i niematerialne Śląska Cieszyńskiego oraz stawiać na rozwój winiarstwa i enoturystyki w naszym regionie. Stowarzyszenie tworzą partnerzy z Polski i Czech. Obecnie w rejonie funkcjonuje siedem winnic. W planach „Cieszyńskiego Szlaku Wina” znajdują się pomysły na założenie kolejnych winnic, które przyczynią się do dalszego rozwoju turystyki winiarskiej na Śląsku Cieszyńskim.
Siedziba stowarzyszenia znajduje się obecnie w pałacu w Kończycach Wielkich. Funkcję prezesa pełni Marcin Lipski, właściciel obiektu.
Pod koniec maja na terenie Chateau odbyła się wielka impreza zorganizowana wspólnie przez „Cieszyński Szlak Wina” oraz Automobilklub Cieszyński. Pałac stał się metą II Rajdu Zabytkowych Samochodów. Trasa rajdu przebiegała wzdłuż szlaku „Zamki nad Piotrówką”, czyli przez Petrovice, Zebrzydowice oraz Kończyce Małe i Wielkie. Uczestnicy rajdu poza pokonaniem trasy mieli do wykonania szereg zadań. Między innymi odnajdywanie miejsc zgodnie z instrukcjami. Oceniany był również ubiór kierowców i ich pilotów. W rajdzie wzięły udział 24 samochody oraz 15 motocykli. Najstarszymi pojazdami były samochód z 1959 roku i motocykl wyprodukowany w 1951 roku. Wyścig wystartował w okolicach Zamku w Cieszynie. Głównym celem wydarzenia była promocja wina produkowanego w naszym regionie. W czasie gdy ekipy jechały trasą rajdu, goście oczekujący na ich przyjazd mieli okazję degustować lokalne wina.
– Pałac w Kończycach Wielkich jest jednym z czterech zamków leżących nad rzeką Piotrówką – mówi Marcin Lipski. – Jako zwolennik przygód wymyśliłem, żeby zmienić klasyczne podejście do poznawania przestrzeni historycznych na sposób przygodowy. Zamiast „proszę spojrzeć w lewo, a teraz w prawo”, zwiedzający stają się częścią tego miejsca. Pragnę, żeby to była przygoda i człowiek czuł się jak na filmie przygodowym. Patrząc na reakcję i uśmiechy gości i uczestników rajdu można powiedzieć, że był to pomysł udany. Bo jadąc szlakiem zamków, uczestnicy nie tylko współzawodniczyli ze sobą, ale również w jakimś sensie poznawali historie regionu – dodaje.
Winnica na terenie zespołu parkowo-pałacowego zajmuje około 1 hektara. Założona została trzy lata temu, a w zeszłym roku odbył się już pierwszy zbiór, z którego wyprodukowano pierwsze wino. Można było go skosztować właśnie na tym wydarzeniu. Wino uzyskano z trzech odmian winorośli: pinot grigio, riesling oraz chardonnay.
Marcin Lipski nie pochodzi ze Śląska Cieszyńskiego, jednak przyznaje się, że przeżywszy jakiś czas na tym terenie mocno utożsamia się z regionem. W trakcie rozmowy właściciel Pałacu w Kończycach Wielkich ujawnił nam plany, które byłyby również spełnieniem jego osobistych marzeń. Chodzi o pomysł, aby w nawiązaniu do średniowiecznej tradycji uprawy winnej latorośli w Cieszynie stworzyć park „Cieszyński Winograd”, w dodatku na historycznym terenie, pamiętającym jeszcze XIV-wieczne winnice. W tej sprawie został już podpisany list intencyjny z Urzędem Miasta Cieszyna, a projekt parku jest opracowywany przez studentów Akademii Śląskiej.

- reklama -