Spotkajmy się w PZKO – w Orłowej Lutyni

0
1209
fot. Fryderyk Dral
- reklama -

Orłowa Lutynia to dziś przede wszystkim duże osiedle mieszkaniowe, którego budowę rozpoczęto w latach 60. ub. w. Do 1960 r. znajdowała się na tych terenach samodzielna, leżąca koło Orłowej, miejscowość o nazwie Lutynia Górna i taką w świadomości rdzennych mieszkańców pozostała. Jeszcze wcześniej, do 1946 r., nosiła nazwę Lutynia Polska, w odróżnieniu od Lutyni Niemieckiej, dziś Dolnej.

Miejscowe Koło PZKO w dzisiejszej Orłowej Lutyni założone zostało 30.9.1947. Statystyki podają, że w Lutyni Górnej mieszkało w 1948 r. 450 Polaków. Dziś Miejskie Koło liczy 294 członków, z czego wniosek, że mimo zalewu obcych górnolutyńscy Polacy trzymają się mocno.

 Związkowcy nawiązali w swej działalności do bogatej tradycji przedwojennych polskich organizacji. Pierwszym prezesem Koła PZKO został Jan Wojtek, najdłużej, bo aż 31 lat, funkcję tę pełnił Franciszek Halfar, po1990 r. przewodniczył Kołu Karol Żyła, w chwili obecnej Miejskie Koło prowadzi Piotr Brzezny. 

We własnym Domu
Od 1998 r. Polacy spotykają się w Domu PZKO, który jest już ich własnością, a wcześniej wynajmowany był Kołu przez urząd miasta Od 2004 r. należy do nich także okalający go ogród. Budynek to dawna siedziba Centralnego Stowarzyszenia Spożywców w Łazach. W latach 1979-1981 został gruntownie przebudowany, oczywiście rękami pezetkaowców pod wodzą Wiktora Jędrzejczyka. W październiku 1981 r. nastąpiło uroczyste otwarcie. Wtedy jeszcze nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że Dom PZKO w niedalekiej przyszłości stanie się własnością Koła.

- reklama -

Położony w spokojnej dzielnicy wśród domków rodzinnych, ale niedaleko dzisiejszego centrum Orłowej, razem z polską szkołą stanowi punkt kontaktowy dla Polaków w tej części miasta. W Domu PZKO odbywają się imprezy Koła, z których długoletnią tradycję mają bale, festyny, wianki, dożynki itp. Tu przebiegają próby zespołów, tu wreszcie spotykają się członkowie klubów.  Od założenia Koła działa Klub Kobiet, troszczący się o zaplecze kulinarne imprez i organizujący wystawy będące plonem kursów robót ręcznych czy gotowania. Panie mają swoje regularne spotkania, organizują też prelekcje na tematy zdrowotne czy kulinarne. Zasłużonymi kierowniczkami Klubu Kobiet były Marta Antoszykowa, Elżbieta Jędrzejczyk, Edyta Kudziełka, Wilhelmina Drozd, Wanda Brzezna, Janina Holesz, obecnie prowadzi go Zofia Heinz.

Ze zmienną aktywnością pracował Klub Młodych i Klub Seniora. W 1994 r. odrodził się Klub Sportowy, a właściwie jego sekcja tenisa stołowego, która pod kierownictwem Marii Trombik trenuje i organizuje turnieje. Ciekawostką jest istniejący od początku zespół techniczny, prowadzony m.in. przez Wiktora Jędrzejczyka i Józefa Bednarza, zadaniem zespołu jest organizacja zaplecza technicznego imprez.

Koło widoczne w mieście i za granicą
MK PZKO w Orłowej Lutyni jest organizacją, o której słychać nie tylko w Orłowej. W latach 2003, 2004 i 2006 otrzymało wyróżnienia Rady Miasta dla najaktywniejszej organizacji społecznej w Orłowej. Koło włącza się i współorganizuje imprezy miejskie, wykorzystuje również w sposób maksymalny swoje kontakty i owocną współpracę z polskim miastem Rydułtowy i Czechowice Dziedzice. Zespoły Koła wyjeżdżają na imprezy organizowane w tych miastach prezentując dorobek kulturalny Zaolzia w miastach partnerskich. MK PZKO jest też organizacją na terenie miasta, dzięki której kontakty nie tylko kulturowe, ale szkolnictwa, sportu czy biznesu pomiędzy Orłową a miastami partnerskimi nabierają stale głębszych rozmiarów, co jest bardzo pozytywnie odbierane we władzach tych miast.   

Organizujemy tu imprezy i różne uroczystości przez cały rok. Nasz dom otwarty jest dla wszystkich, również dla Czechów, którzy lubią do nas przychodzić. Mamy stałych już gości którzy rezerwują sobie miejsca. Doceniają dobrą kuchnię ale przede wszystkim atmosferę. To dobry znak czasów, że można żyć w zgodzie i się szanować – mówi Piotr Brzezny prezes MK PZKO w Orłowej Lutyni.

-Dla nas polskość jest bardzo ważna. Wszyscy mówimy tu po polsku. Uczymy też dzieci ojczystego języka ale i uczymy również historii i narodowych  tradycji. Wszystkie organizowane przez  nas spotkania i uroczystości służą przede wszystkim temu by nie zaginęła  w nas i kolejnych pokoleniach tożsamość narodowa.  Wchodzi nowa młoda generacja, która musi zmierzać się z postępującą globalizacją, która osłabia znaczenie narodowości co powoduje, że coraz mniej młodzież obchodzą te problemy czy sprawy, które dzieliły generacje ich ojców czy dziadków. Od początku kiedy powstawały domy PZKO miały służyć mieszkającym tu Polakom., To się udało łączą i jednoczą rodaków na obczyźnie. Teraz dzięki możliwościom jakie daje Internet wiemy co dzieje w Polsce. Możemy przeczytać polską prasę i książki lub obejrzeć film. Technologia daje nam możliwość bycia bliżej Polski. Dużo rozmawiamy o sytuacji politycznej o wydarzeniach ale i o miejscach, w które warto pojechać i zwiedzić.– podkreśla Pan Piotr 

Pomimo, że mieszkamy po drugiej stronie Olzy możemy wybrać się z rodziną do Orłowej Lutyni  na imprezy okolicznościowe, kulturalne czy te związane z tradycjami polskimi. Poznawanie swoich sąsiadów z pewnością ubogaci nasze życie. Dobrze czasem posłuchać i zobaczyć jak żyje się naszym rodakom na drugim brzegu rzeki.