Historia grilla
Grillowanie to pierwotna metoda termicznej obróbki żywności. Znana była prawdopodobnie już w czasach prehistorycznych, kiedy to w cywilizacji myśliwych – zbieraczy, nie znając innych metod i nie dysponując żadnymi naczyniami, ludzie opiekali mięso upolowanej zwierzyny bezpośrednio nad ogniem, lub przykładając do niego rozżarzone kamienie. Ten sposób przygotowywania jedzenia był jak możemy przypuszczać, zapoczątkowany zwykłym przypadkiem.
W czasach średniowiecznych mięso nadziewane było na rożen i opiekane w ten sposób. Był to okres w którym przygotowywanie jedzenia w taki sposób wiązało się w jakiś sposób z prestiżem. Jednak z czasem zwyczaje te zaczęły się zmieniać, a spotykanie się przy wspólnym przyrządzaniu jedzenia, przy ogniu, nie tylko stało się czymś powszechnym, ale można rzec, że do dnia dzisiejszego jest praktykowanym przez nas wszystkich zwyczajem.
Ameryka na nowo napisała historię grilla
Amerykańskie spotkania podczas wspólnego barbecue były typowe dla niższych warstw społecznych. W znacznym stopniu przyczynił się do tego kryzys pod koniec lat 20-tych ubiegłego wieku. Sytuacja uległa zmianie dopiero 30 lat później, wówczas grillowanie weszło na stałe do kultury amerykańskiej. Początkowo grille były wykonane z ceglastych form, które niestety wiązały się z dużym dyskomfortem, bowiem rozsypujący się pył, iskry i bardzo duże zadymienie z pewnością odbierały sporą dozę przyjemności. Na pierwszy prototyp grilla z jakiego korzystamy w dzisiejszych czasach wpadł spawacz, George Stephen. Opracował on model grilla, który można przenosić, ale przede wszystkim posiadający funkcjonalną pokrywę. Wówczas chroniła ona jedzenie przed ewentualnym deszczem, a grillowiczów przed zadymieniem. W dzisiejszych czasach już wiemy, że ma ona również funkcje prozdrowotne.
Dlaczego Polacy tak bardzo polubili grillowanie?
Zanim pojawił się w naszym kraju zwyczaj grillowania biesiadowaliśmy przy ogniskach. Obecnie jesteśmy w absolutnej czołówce jako naród, jeśli chodzi o grillowanie. Dlaczego w kraju, w którym dni dobrych na grillowanie jest mało, mamy tak wielu zapaleńców tego sposobu spędzania czasu?
Polska nie jest raczej miejscem, w którym grillowanie jest możliwe zawsze wtedy, gdy mamy na to chęć. Relatywnie krótkie lato, które często również nie rozpieszcza i wydaje się niewystarczające, by zachęcać do rozpalania rusztu. Tymczasem to właśnie ta niewielka ilość pogodnych dni sprawia, że tak wielu Polaków decyduje się na tę formę spędzania czasu. Z nadejściem wiosny robimy wszystko, by tylko wyjść na zewnątrz. Po długiej jesieni i jeszcze dłuższej zimie wiosenne dni również rzadko nas rozpieszczają. Dlatego jesteśmy narodem wytrwałym i cieszymy się z każdego słonecznego w lecie dnia. Nawet jeśli jest 16 stopni…
Grill to przede wszystkim świetna wymówka, by w końcu wyjść domu, pobyć na świeżym powietrzu i napawać się urokami natury. Gdy na plażowanie albo wycieczkę w góry jest za zimno, warto jest sięgać po ulubionego grilla. Oczywiście nie należy zapominać o jakże ważnych walorach smakowych. Grillowanie jest bardzo szybką formą przyrządzania dań, którymi może najeść się cała rodzina. Ponadto Polacy w większości przypadków to mięsożercy, którzy cenią sobie tradycyjną, polską kuchnię. Grillowy ruszt pozwala na połączenie kuchennych tradycji, jakimi są wyroby takie jak kiełbasa czy lubiana przez nas karkówka.
Czy grillowanie jest zdrowe?
Na ten temat powstało sporo naukowych i medycznych opinii. Wadą grillowania są powstające podczas spalania szkodliwe substancje oraz dym. Przede wszystkim chodzi tu o rakotwórcze węglowodory aromatyczne, nadtlenki lipidowe i wolne rodniki. Substancje te wprowadzone do organizmu mogą prowadzić do powstawania nowotworów, miażdżycy i wielu innych chorób. Już samo stanie przy dymiącym grillu jest ryzykowne, bo z płonącego brykietu i rozpałki, a także ze spalonego tłuszczu ulatniają się substancje rakotwórcze, na czele z dioksynami i furanami. Zbadano, że podczas dwóch godzin grillowania emitowanych jest tyle dioskyn i furanów, ile z 220 tysięcy papierosów. Ale też nie dajmy się zwariować: okazuje się, że we współczesnym świecie największa emisja dioksyn do środowiska następuje nie z grillów, czy nawet zakładów przemysłowych, ale z powodu pożarów lasów.
Czy zdrowe grillowanie jest w ogóle możliwe?
Samo założenie grillowania jest szlachetne: na grillu wytapia się tłuszcz, więc jemy mięso zdecydowanie chudsze. Jednak by móc cieszyć się smakiem grillowanych potraw i mieć pewność, że są zdrowe należy przestrzegać pewnych zasad.
Może jednak warto zrezygnować z amerykańskiego barbecue i powrócić do polskich ziemniaków z ogniska oraz kiełbasek przypiekanych na patyku?
Jak się okazuje pieczenie kiełbasek w żywym ogniu, podobnie jak pieczenie ziemniaków jest jeszcze bardziej niezdrowe. Przy grillowaniu możemy przynajmniej starać się zmniejszyć ryzyko przeniknięcia do pożywienia rakotwórczych substancji.
Przestrzeganie tych podstawowych zasad pozwoli nam cieszyć się smakiem grillowanych potraw i zdrowiem.
Zasady zdrowego grillowania:
1 Zarówno mięsa, jaki i ryby czy warzywa powinny być świeże. Grilluj tyle, ile możesz zjeść. Grillowanych produktów nie przechowuj i nie odgrzewaj – bo to zwiększa ilość bakterii w pożywieniu.
2 Mięso warto zamarynować przed pieczeniem.
3 Do palenia w grillu używaj wyłącznie brykietu węgla drzewnego z drzew liściastych. Drzewa iglaste zawierają duże ilości żywic, które spalając się, uwalniają szkodliwe substancje.
4 Warto rozpalać grill bez użycia rozpałki, a tym bardziej parafiny czy ropy. Choć trwa to nieco dłużej, to jednak dym pochodzący z samego węgla wolny jest od substancji lotnych wydzielanych przez rozpałki.
5 Nie należy rozpalać grilla z potrawą na ruszcie.
6 Ruszt, na którym będziemy piec, należy dokładnie oczyścić z pozostałości spalonego tłuszczu i starych potraw. One również są źródłem trujących substancji.
7 Nie kładźmy mięsa bezpośrednio na ruszt. Potrawy warto umieszczać na aluminiowych, perforowanych tackach. Do przyrządzania bezpośrednio nad żarem nadają się te produkty, które opieka się krótko, np. pieczywo czy niektóre warzywa (papryka, cukinia, pomidorki koktajlowe, pieczarki).