Trzeba to zobaczyć

0
1108
- reklama -

5 LAT czyli 1826 DNI

Klub Sportowy „Akademia Sparta” powstał 5 lat temu. Formalnie został zarejestrowany końcem listopada 2016 roku, a prezesem został trener piłki nożnej Marcin Sitko. Utworzona została również maleńka, licząca trzech zawodników, sekcja judo. Mimo, że od początku jest to klub skoczowski w pierwszych miesiącach treningi odbywały się na obiektach LKS „Wyzwolenie” Simoradz. Sytuacja LKS-u stawała się coraz trudniejsza, „Wyzwolenie” nie przetrwało, co znacznie wpłynęło na losy zawodników „Sparty”.
Całkowicie zawieszona została działalność sekcji piłki nożnej, a do sekcji judo „Akademii Sparta” dołączyli zawodnicy z Simoradza – co nie było zaskoczeniem.
W obu klubach judoków szkolił Przemysław Kolondra – zawodnicy poszli więc za swoim trenerem.
Od września 2018 treningi odbywają się na małej salce judo, która powstała w Szkole Podstawowej nr 8 im. Krystyny Bochenek w Skoczowie. Przemysław Kolondra jest również nauczycielem wychowania fizycznego w tej szkole. Z salki judo mogą także korzystać uczniowie szkoły, a w roku szkolnym 2020/2021 po raz pierwszy otwarto IV klasę sportową o profilu judo/siatkówka. Obecnie judocy są w V klasie szkoły podstawowej, a na matach spędzają 6 godzin tygodniowo
w ramach zajęć szkolnych. Jest to jedyna klasa sportowa o profilu judo w powiecie cieszyńskim.

KIEDY NA TRENING?

Klub rozwija się z roku na rok. Zawodników przybywa, a największy procent trenujących to małe dzieci.
W „Sparcie” trenuje około 125 zawodników, podzielonych na pięć grup pod względem wieku i zaawansowania. Najstarsza grupa TOP, to nastolatkowie, którzy na matach spędzili już kilka lat. Startują w zawodach rangi mistrzowskiej i zdobywają medale. W ich przypadku godziny spędzone na treningach przekładają się na wyniki – najlepszym tego przykładem są Mistrzostwa Śląska młodzików, juniorów młodszych i juniorów rozegrane w lutym tego roku – z szesnastu zawodników, którzy pojechali na zawody aż dwunastu przywiozło medale. Przed nimi kolejne zawody tym razem mistrzostwa Polski – trzymamy kciuki!
W grupie TALENT trenują dzieci 10-12 letnie, które swoje pierwsze kroki w judo stawiały kilka lat temu. Mają już pewne doświadczenie oraz zdawali egzaminy na wyższe stopnie kyu. Najprościej mówiąc – pasy, których używają do przewiązania judogi mają określone kolory, w zależności od umiejętności. Również oni biorą udział w zawodach i z sukcesami wracają z turniejów rozgrywanych w największych miastach w Polsce. Kolejna grupa to dzieci mniej więcej w tym samym wieku, lecz z nieco mniejszym doświadczeniem na macie. Następne dwie grupy to dzieci najmniejsze często przedszkolaki lub uczniowie klas pierwszych szkół podstawowych – właśnie te dzieci są przyszłością dla sportu judo.
Bez dobrze wyszkolonych dzieci młodszych nie będzie dobrych, starszych judoków. Podstawy programu szkoleniowego dla dzieci są spisane i ogólnodostępne, jest więc z czego czerpać. Ogromną wiedzę trenerzy zdobywają na studiach oraz podczas kursów trenerskich. Na zajęcia judo można zapisywać już 5-latki. Rodzicom może wydawać się, że to zbyt wcześnie, że małe dzieci trafiają na treningi, które okażą się dla nich zbyt trudne. W rzeczywistości trening judo u najmłodszych dzieciaków jest oparty na zabawie.
„Dla nich to frajda. Na treningu budujemy tory przeszkód, które trzeba pokonać. Dzieci muszą wskoczyć czy wspiąć się na stos materacy, potem zeskoczyć, przejść po specjalnych kształtkach ułożonych tak, by tworzyły równoważnię, na czworakach przejść slalomem między pachołkami. Jednym z wielu ćwiczeń jest chodzenie na czworakach. Wiadomo, że gdybyśmy kazali dzieciom chodzić na czworakach w kółko po macie, to szybko by się znudziły, ale gdy wpleciemy to ćwiczenie między inne zadania do pokonania oraz dodamy element rywalizacji, każdy z ochotą wykona ćwiczenie. Małe dzieci nie potrafią skupić swojej uwagi na nauce techniki – dopiero mniej więcej w wieku 8 lat uczę dzieci najprostszych rzutów” – tak o treningu dla najmłodszych mówi Przemysław Kolondra.
Jeżeli dziecko około 6-letnie trafi na trening judo, trener w pierwszej kolejności skupi się na wzmocnieniu mięśni, które odpowiadają za postawę. Wspomniane wcześniej chodzenie na czworakach jest ćwiczeniem bardzo dobrym – choć nielubianym. Dzieci same
z siebie nie przybiorą takiej pozycji. A co daje regularne „chodzenie na czworakach”? Przede wszystkim wzmacnia ręce i obręcz barkową. Dzieci stają się po prostu silniejsze. Wzmacniane są mięśnie grzbietu, które odpowiadają za prawidłową postawę. Naprzemienne ruchy rozwijają koordynację kończyn – a to potrzebne jest przy tak prostych czynnościach jak samodzielne ubranie koszulki czy kurtki. I choć może wydawać się to nieprawdopodobne, to w przypadku małych dzieci trening judo przez pierwsze dwa lata przybiera formę dobrej zabawy. Dzieciaki lubią te treningi, są po nich zmęczone, ale uśmiechnięte. Widać również jak mocne budują się więzi koleżeńskie między dziećmi.

- reklama -

PEWNOŚĆ SIEBIE DAJE PEŁZANIE I UPADKI

Ćwiczenia wykonywane na podłodze czy na macie, gdzie zadaniem jest przemieszczanie się, to ćwiczenia pierwotne. Choć w trakcie ćwiczeń poruszamy się pełzając czy chodząc na czworakach w efekcie poprawiamy i stabilizujemy naszą postawę pionową oraz rozwijamy mobilność. Mobilność to kontrola np. nad tym jak wysoko potrafimy podnieść nogę i kontrolować jej ruchy. Mobilności nie należy mylić z elastycznością, czyli pasywną zdolnością do rozciągania. Wyprostowana sylwetka, świadomość ruchów i swoich możliwości w bardzo pozytywny sposób wpływa na psychikę dzieci.
Obserwacja swoich postępów i postępów kolegów z drużyny bardzo motywuje do pracy, a wnioski są proste i nasuwają się same: ten kto ćwiczy, ten umie więcej, rozwija się i idzie do przodu.
Judo jest sportem ogólnorozwojowym. Zestaw ćwiczeń które zawodnik opanuje chodząc regularnie na zajęcia judo, jest bardzo dobrym fundamentem do budowania ponadprzeciętnej sprawności fizycznej. Jeżeli regularny trening rozłożony jest w czasie – na lata – możemy być spokojni o formę zawodnika.
Kontrast w sprawności fizycznej między dziećmi trenującymi a nie trenującymi jest wyraźnie widoczny. Wpływają no to różnice programowe. Na treningu judo wiele elementów wprowadzanych jest wcześniej. Łatwo pokazać to na przykładzie tak prostego ćwiczenia jak przewrót w przód. W programie nauczania dla szkół podstawowych przewrót w przód to zadanie do zaliczenia na poziomie klasy IV szkoły podstawowej. Na treningu judo przewrotu w przód uczą się dzieci 6-letnie. Również w tym wieku realizowany jest wyrzut nóg i odbicie do stania na rękach. Ćwiczenia te są regularnie powtarzane, a to niesie ze sobą postępy – czasem bardzo wolne, ale zawsze krok w przód, to krok w przód.
W czasie treningu judo ogromny nacisk kładziony jest na prawidłowe upadnie – są to wszystkie techniki ukemi. Prędzej czy później każdy judoka zostanie rzucony, dlatego kluczowe jest, by umiał dobrze upaść, prawidłowo ułożył ręce i nogi oraz upadł na plecy lub na bok. Ta nauka również prowadzona jest w formie zabawy – np. dzieci dopierają się parami, jedno przyjmuje pozycję klęku podpartego, a drugie siada na nim, jak na ławeczce. Następnie dziecko siedzące unosi ręce na boki i zaczyna zsuwać się do tyłu, tak by spaść na plecy. Dłonie rąk ustawia w taki sposób, by wewnętrzną stroną uderzyć o matę. Już samo siadanie na kogoś innego to radocha, a w tym ćwiczeniu dzieci same
z siebie dociskają podbródek do klatki piersiowej, chcąc patrzeć na kolegę lub koleżankę. Jest to kolejny kluczowy element, ochrona tyłu głowy (potylicy) przed uderzeniem w podłoże. To ćwiczenie dobrze wykonywane i wielokrotnie powtarzane chroni przed kontuzjami – nie tylko na treningach judo, ale także w życiu codziennym.
Regularny trening daje siłę, siła pewność siebie. W pewnym momencie u dzieci starszych trener Przemysław Kolondra wprowadza indywidualne podejście do zawodnika. Skupia się na obserwacji i na tym, by odpowiednio prowadzić młodego judokę. „Kiedy zawodnik trenuje już regularnie i ma w sobie samozaparcie, by nie rezygnować, próbuję pokazać mu najodpowiedniejszą dla niego technikę. Trzeba to zobaczyć – w czym dany zawodnik będzie dobry. Młodzi często upierają się na jakąś technikę, robią to, co jest dla nich wygodne, a nie zawsze skuteczne. Muszę im pokazać odpowiednią technikę”.
Dla tych dzieci, które poważnie myślą o byciu zawodnikiem judo z biegiem czasu jeden trening w tygodniu zmienia się w dwa treningi, potem trzy, aż w końcu w cztery treningi tygodniowo. Bez tego zawodnik nie będzie miał szans w walce z zawodnikami z innych klubów.

5 LAT czyli 1826 DNI

Przez te pięć lat sekcja judo KS „Akademia Sparta” przeszła długą drogę. Od trójki dzieci, które jako pierwsze startowały w barwach klubu, do ponad setki młodych sportowców, którzy z dumą noszą judogi z logiem „Sparty”. Notabene – ta pierwsza trójka dzieci to Ewa Tęcza, obecnie juniorka młodsza (wielokrotna medalistka mistrzostw Polski oraz Śląska w judo) Monika Sawczuk, obecnie juniorka młodsza (również wielokrotna medalistka zawodów rangi mistrzowskiej, otrzymała wyróżnienie Powiatu Cieszyńskiego za osiągnięcia sportowe
w 2019 r.) oraz Dawid Staniek aktualnie junior młodszy, wielokrotny uczestnik zawodów rangi mistrzowskiej, gdzie zajmował punktowane miejsca oraz pomocnik trenera). Cała trójka trenuje w „Sparcie” aż do dziś. Za mini idą kolejne roczniki i kolejne młode talenty, którym życzymy równie wielkich osiągnięć.
Jakie są plany na kolejne 1826 dni? Działać dalej w taki sposób, by jak największa liczba dzieciaków mogła spróbować swoich sił w judo. Prowadzić zajęcia i umożliwić dzisiejszym zawodnikom zdobycie licencji trenerskich. Organizować zawody i umożliwić rywalizację zarówno tym najmniejszym zawodnikom jak i tym nieco starszym. Szkolić tych, którzy już wiedzą, że bez judo tak naprawdę nie ma życia.
Idź ścieżką, nie stając się ani zarozumiałym z powodu zwycięstwa, ani załamanym z powodu porażki. Nie zapominaj o ostrożności, gdy wszystko jest spokojne, ani nie bądź przerażonym, gdy grozi niebezpieczeństwo”. Jigoro Kano – twórca judo.