Lód już zamrożony, a kibice odliczają dni do rozpoczęcia sezonu. Bo choć za oknem lato w pełni, gracze trzynieckich Stalowników szlifują formę na nadchodzące kilka miesięcy. A pot przelany na treningach latem spłaca się jesienią i zimą, i to z dużą nawiązką.
Po raz pierwszy od kilku lat gracze HC Oceláři wkraczają w nowy sezon bez mocarstwowych zapowiedzi. W okresie przygotowawczym nie padały deklaracje o tytule mistrzowskim, wszyscy w klubie skupili się na przygotowaniach i budowaniu nowego zespołu. Po zakończeniu poprzedniego sezonu w klubie nastąpiło kilka kluczowych zmian. Przede wszystkim dotychczasowego trenera – Vladimíra Kýhosa – zastąpił Václav Varaďa. Jeśli do tego dodamy roszadę na stanowisku głównego menedżera, którym jeszcze w trakcie sezonu został Jan Peterek, to otrzymujemy obraz sztabu, który przez lata był związany z trzyniecką drużyną. Jan Peterek to klubowa legenda – nie tylko gracz z rekordową liczbą występów w trzynieckim trykocie – ma ich na swoim koncie 675 i ustępuje jedynie Jiříemu Polanskiemu, ale także w nieodległej przeszłości trenował trzyniecką młodzież. Z kolei Václav Varaďa, w ostatnim czasie trener czeskiej młodzieżówki do lat 18, reprezentował stalownicze barwy przez kilka sezonów i zdobył z drużyną tytuł mistrzowski w roku 2011. Nic zatem dziwnego, że asystentem Varaďy także został człowiek pozostający przez lata w bliskich relacjach z klubem, czyli Marek Zadina, który jako zawodnik pamięta jeszcze występy w stalowniczej bluzie w latach 90.
Ten sztab zatem przystąpił do budowania drużyny na nadchodzące lata. Trener Varaďa podpisał kontrakt do roku 2020, więc nowa strategia zakłada długofalowe działanie. Przede wszystkim szkoleniowcy wraz z kierownictwem klubu przystąpili do realizacji wizji pod nazwą „Droga Stalowników” („Ocelářská cesta”). Zakłada budowanie pierwszego zespołu na schemacie 6+9, czyli doświadczonych sześciu obrońców i dziewięciu napastników, a pozostałą część składu mają uzupełniać gracze wywodzący się z trzynieckiej młodzieżówki.
O tym, że nie są to tylko zapowiedzi z pewnością świadczy nieduży ruch transferowy przed sezonem. HC Oceláři nie przeprowadzał żadnych spektakularnych zakupów transferowych, do drużyny dołączyli z wypożyczeń napastnicy – Jiří Polanský oraz Vladimír Svačina, nowymi twarzami są zatem jedynie bramkarz Jan Strmeň (będzie pełnić funkcję trzeciego golkipera) oraz napastnik Tomáš Marcinko. Za to z klubem pożegnało się kilku zawodników, wśród nich Cory Cane, Lukáš Galvas, Lukáš Doudera, Lukáš Jašek, Kamil Kreps, Tomáš Klimenta, Tomáš Netík, David Nosek czy Tyler Redenbach.
Ważną rolę dla ekstraligowych Stalowników ma do odegrania drużyna HC Frýdek-Místek, czyli farmerski klub Trzyńczan, na co dzień występujący na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Frydecko-misteckie Rysie będą przede wszystkim zespołem, w którym będą się ogrywać zawodnicy, aspirujący do występów w Ekstralidze. To niezwykle ważne zwłaszcza dla graczy, którzy przekroczyli już wiek juniorski, a nie są jeszcze gotowi, by wziąć na swoje barki grę w pierwszym trzynieckim składzie.
Już w sierpniu rozpoczęły się przedsezonowe mecze przygotowawcze. I choć w tym roku nie odbywa się turniej Steel Cup – pewnie dlatego, aby nie nadwerężać przed sezonem kalendarza, to jednak Stalownicy biorą, po 5 latach przerwy, udział w turnieju Rona Cup w słowackim Trenczynie.
Po rocznej przerwie HC Oceláři wracają do elitarnych rozgrywek Champions Hockey League. Wystąpią w niej po raz trzeci w czteroletniej historii rozgrywek, za każdym razem zapewniali sobie awans na drodze sportowej. Trzyńczanie rozpoczną zmagania w LM od pojedynków na własnym terenie. Najpierw w piątek 25 sierpnia ich przeciwnikiem będzie mistrzowska drużyna ligi duńskiej – Esbjerg Energy, a dwa dni później w Werk Arenie zmierzą się z niemieckim Adler Mannheim. Ostatnim meczem na własnym lodzie będzie pojedynek ze szwedzkim HV71 Jönköping, który zaplanowano na 10 października.
Kibice odliczają również dni do inauguracji rozgrywek Ekstraligi. Nowy sezon rozpocznie się 8 września, Stalownicy pierwszy mecz zagrają na wyjeździe w Brnie, gdzie ich rywalem będzie mistrzowska drużyna Komety. Pierwszy mecz przed własną publicznością rozegrają w niedzielę 10 września, a ich rywalem będzie zespół z Pilzna. I choć przed sezonem kierownictwo HC Oceláři zdecydowało się nie wydawać wielu pieniędzy na transfery, co uczyniły m.in. ekipy z Hradca Králové, Sparty Praga, BK Mladá Boleslav, a mocne składy utrzymały ekipy z zeszłorocznego finału, czyli Kometa Brno i Białe Tygrysy z Liberca, to jednak w Trzyńcu wszyscy wierzą, że „Droga Stalowników” zaprowadzi drużynę w nowym sezonie bardzo daleko.