Warunki dalekie od normalności

0
1360
fot. arch. Spot
- reklama -

Cieszyn pretenduje do miana miasta turystycznego. Turyści odwiedzający nasze miasto są nim zachwyceni, lecz oni są tylko na chwilę i nie zwracają uwagi na niedogodności. Są to zazwyczaj turyści pełnosprawni, którym nie przeszkadzają bariery architektoniczne. Może warto pomyśleć o przyciągnięciu do Cieszyna również wycieczek, których uczestnikami są osoby z różnymi niepełnosprawnościami? Żeby jednak móc myśleć o turystach, trzeba najpierw pomyśleć o potrzebach osób z niepełnosprawnością, które są mieszkańcami miasta i powiatu. Niestety to, co w wielu miastach i miasteczkach jest traktowane jak coś normalnego u nas nadal spychane jest na dalszy plan. Za przykład mogą posłużyć potrzeby osób z dysfunkcją wzroku.

Do Cieszyna jako miasta powiatowego w celu załatwienia różnych spraw w urzędach, na wizyty u lekarzy czy w szpitalu, ale również na spotkania w siedzibie Koła Polskiego Związku Niewidomych przyjeżdżają niewidomi i niedowidzący zamieszkujący np. Koniaków, Wisłę, Zebrzydowice, Chybie czy Cisownicę. I już na dworcu pomimo obecności kostki integracyjnej tzw. jeżyków mają problem z odnalezieniem interesującego ich stanowiska. Są, co prawda, wyświetlane informacje świetlne, jednak nie ma informacji głosowej, która dla pasażera niewidomego jest jedynym źródłem wiedzy.

Kolejnym problemem, na który natrafia niepełnosprawny pasażer jest brak jakiejkolwiek informacji. Standardem na dworcach staje się możliwość skorzystania z pomocy asystenta, wystarczy tylko zadzwonić na dworzec i zgłosić taką potrzebę. Niestety nigdzie w Internecie nie można znaleźć nie tylko adresu mailowego, ale również numeru telefonu na cieszyński dworzec. Tak więc ktoś kto przyjedzie do naszego miasta, może liczyć jedynie na pomoc napotkanych osób.

Niewidomy, aby poznać rozkład nowego dworca i opanować samodzielne poruszanie się po nim, powinien pod okiem instruktora obejść nie tylko stanowiska, ale również budynek dworca i wszystkie przejścia. Takie szkolenie jest drogie i tylko ci, którzy dostaną dofinansowanie mogą na nie liczyć.

- reklama -

Pomimo wielu interwencji niewidomego pracownika PZN w zarządzie dróg nadal na osoby z dysfunkcją wzroku w naszym mieście czyhają pułapki. Chodniki są pełne dziur, a niezabezpieczone jeżykami przejścia dla pieszych sprawiają, że idący z laską niewidomy nie może odnaleźć miejsca w którym będzie mógł bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy. Do takich przejść należy między innymi przejście na ul. Liburnia przy Starostwie, ul. Matejki, ul. Menniczej nie mówiąc już o samodzielnym przebrnięciu odcinka z ul. Michejdy na ul. Liburnia czy ul. Frysztacką.

Skrzyżowanie ul. Bobreckiej i ul. Korfantego pozbawione jest nadal sygnalizacji dźwiękowej, co wraz ze zbliżającą się zimą przyprawia nie jednego o ból głowy, bo nie dość, że trzeba będzie utrzymać równowagę na śliskiej nawierzchni, to jeszcze trzeba odgadnąć czy nie nadjeżdża pojazd.

Nie tylko osoby mające problem z prawidłowym widzeniem, ale również osoby z innymi niepełnosprawnościami mają utrudniony dostęp do siedziby Miejskiego Ośrodka Pomocy społecznej w Cieszynie. Nie wiadomo dlaczego (są tacy co w żartach twierdzą, że to po to aby MOPS miał mniej interesantów) siedziba MOPS została umieszczona na obrzeżach miasta przy ul. Skrajnej gdzie dotarcie dla osoby niepełnosprawnej lub starszej to nie lada wyczyn.

Reklama jest ponoć dźwignią handlu, jednak dla odnajdujących drogę za pomocą laski jest niebezpieczną pułapką. Takich wolno stojących reklam w naszym mieście nie brakuje. Wystawiający je chyba nie zdają sobie sprawy, że niewidomy idący z laską opukuje nią ścianę oraz chodnik przed sobą w celu sprawdzenia drogi i w momencie kiedy natknie się na wystawionego manekina czy inną tablicę może się o nie potknąć. Znaki drogowe, różnego rodzaju słupy umieszczone nieraz na środku chodnika to kolejne utrudnienia, a przecież większość znaków można wypuścić ze ścian budynków, tak jak to zostało zrobione na ul. Srebrnej.

Cieszyn posiada piękny budynek teatru, jednak to w Bielskim Teatrze Polskim zatroszczono się o potrzeby osób z dysfunkcją wzroku i już od kilku lat grupa co najmniej dwudziestu mieszkańców naszego Powiatu regularnie jest zapraszana na spektakle z audio- deskrypcją.
Czy nasze miasto otworzy się na osoby z różnymi dysfunkcjami umożliwiając im pełny udział we wszystkich dziedzinach życia?

Trzeba mieć nadzieję, że tak, bo nigdy nie wiadomo kto z dnia na dzień może dołączyć do grona osób z niepełnosprawnością.