Bogactwo flory Beskidu Śląskiego znajdziemy w Brennej

0
1253
fot. Dominika Rychły
- reklama -

W latach 20 XX w. drewniana chałupa będąca siedzibą Towarzystw Katolickich, miejsce koncertów, przedstawień teatralnych, siedziba biblioteki, a po II wojnie światowej kina wiejskiego. Dzisiaj, zabytkowy budynek przy ulicy Wyzwolenia 69 w Brennej jest miejscem, gdzie poprzez zioła prezentowane jest dziedzictwo Beskidu Śląskiego. Budynek zyskał miano Beskidzkiego Domu Zielin „Przytulia”, gdzie zobaczymy wystawy czasowe i stałe, weźmiemy udział w wydarzeniach kulturalnych, warsztatach i prelekcjach.

D om Zielin powstał dzięki partnerskiemu projektowi z oddaloną o 50 km czeską Bystrzycą. – W 2004 roku, a nawet trochę wcześniej, Brenna rozpoczęła współpracę z czeską Bystrzycą w ramach projektów transgranicznych – mówi Katarzyna Macura, dyrektor Ośrodka Promocji, Kultury i Sportu w Brennej.

Gminy rozpoczęły od projektu „Poznajmy się – nawiązanie współpracy transgranicznej Gminy Brenna i Gminy Bystrzyca”, później przyszło kilka mikroprojektów. W roku 2016 w końcu nadszedł czas na duży projekt inwestycyjny. – Trzy lata trwało zanim zdecydowaliśmy się, opracowaliśmy koncepcję, wymyśliliśmy, co chcemy wspólnie zrobić, i powstał nowy polsko-czeski transgraniczny produkt turystyczny, który obejmuje swoim zasięgiem cały Beskid Śląski – tłumaczy Katarzyna Macura.

W ramach projektu po stronie polskiej wyremontowano Beskidzki Dom Zielin „Przytulia” – wcześniej znany pod nazwą stare kino, bądź jako GOK, a przed wojną Dom Katolicko-Ludowy. Budynek został zamknięty w 2011 ze względu zły stan techniczny. Od 19 października znów służy mieszkańcom Brennej, a także turystom. Z kolei, po stronie czeskiej w ramach projektu wyremontowany został budynek starego kina. To nie koniec atrakcji związanych z projektem. Między Brenną a Bystrzyca znajdują się trzy specjalne trasy – piesza, rowerowa i samochodowa. Na tych trasach znajdziemy wyznaczone miejsca, w których robi się zdjęcia. Tym sposobem zbieramy punkty, a za pokonanie każdej trasy otrzymuje się nagrody.

- reklama -

Skąd wzięła się nazwa Beskidzkiego Domu Zielin w Brennej? Od przytuli wonnej – delikatnej, niewysokiej rośliny. Charakteryzuje się ona licznymi pędami o silnym aromacie. Tworzy zwarte łany. Kwitnie od kwietnia do czerwca. Występuje w cienistych lasach liściastych, na siedliskach grądowych o glebach gliniastych. Sok z przytuli stosowany był dawniej wymiennie z podpuszczką do produkcji serów, ponieważ roślina zawiera enzymy trawiące białka. W medycynie stosuje się ją moczopędnie, rozkurczowo, uspokajająco, przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Przytulia wonna poprawia krążenie krwi, ułatwia zasypianie, zmniejsza łojotok, poprawia elastyczność skóry i łagodzi objawy zaczerwienienia na twarzy w przebiegu trądziku różowatego.

Co zobaczymy w Beskidzkim Domu Zielin „Przytulia” w Brennej? Przede wszystkim wystawę stałą. – Na wystawie stałej znajduje się osiem eksponatów. Całość jest podzielona na kilka części: w domu i zagrodzie, w kuchni, w piątek, świątek i niedzielę. W każdym ekspozytorze jest coś innego. Możemy tego dotknąć, powąchać ziół, przeczytać wiele o tych ziołach, ale nie tylko. Są pokazane stroje regionalne, na których oczywiście motywy ziół zawsze występowały. Są różne słuchowiska, nagrania audio-wizualne. To wystawa interaktywna. Myślę, że bardzo ciekawa – opowiada Katarzyna Macura. Wystawa stała będzie otwarta codziennie od 9:00 do 16:00 w tygodniu, a w soboty i niedziele od 10:00 do 14:00. – Chcemy, żeby to miejsce było otwarte i żeby każdy mógł przychodzić, zwiedzać. Będziemy starali się ciekawie opowiadać o tym miejscu – podkreśla dyrektor Ośrodka Promocji, Kultury i Sportu w Brennej. Wokół budynku znajduje się herbarium – ogródek ziołowy, w którym zgromadzono najważniejsze zioła naszego regionu. Co więcej w Domu Zielin? W najbliższym czasie dla grup zorganizowanych będą również prowadzone warsztaty. Pojawią się wystawy czasowe. Nie zabraknie różnego rodzaju wydarzeń kulturalnych.
To miejsce ma być swego rodzaju domem kultury – dodaje Katarzyna Macura.