Herb pozostał, ale to nie koniec

0
1525
fot. herb Cieszyna
- reklama -

Trochę zapomnieliśmy już o sprawie, o której nie tak dawno temu było bardzo głośno. Jako ostatni dowiedzieli się o niej sami mieszkańcy Cieszyna. Chodzi o uchwalenie nowego herbu, bo to obecne według zasad heraldyki jest tylko rysunkiem. Rozmowy w urzędzie trwały już od kilku lat, jednak większość z nas projekt docelowego herbu poznała dopiero na tydzień przed sesją Rady Miejskiej Cieszyna, na której ten projekt miał zostać przyjęty lub odrzucony. W ostateczności wycofano go z porządku obrad, ale warto rozmawiać i dyskutować dalej, bo to nie koniec, będzie ciąg dalszy.

W Internecie mogliśmy się spotkać ze sporym oburzeniem dotyczącym projektu. Propozycja po prostu nie spodobała się wizualnie – to najczęściej mieszkańcy jej zarzucali, podkreślając, że obecny herb jest dużo ładniejszy. Problem jednak w tym, że to które teraz widnieje choćby na stronie Urzędu Miejskiego w Cieszynie, nie odpowiada zasadom heraldyki, a jedynie dobrze wygląda. Teoretycznie nawet nie możemy nazwać go herbem. To dlatego pojawił się nowy projekt. Doskonały według heraldyków, jednak zupełnie nietrafiony w gusta mieszkańców. Tłumaczono, że projekt miał nawiązywać do najstarszej, znanej pieczęci Cieszyna, pochodzącej z 1374 roku. To według Komisji Heraldycznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji miało najlepiej podkreślić wielowiekową historię miasta i i rolę, jaką odgrywało w polskiej historii. Dlatego na próżno szukać w projekcie korony. A to tak naprawdę pominięcie późniejszej historii Cieszyna, czyli Księstwa Cieszyńskiego. Mieszkańcy Cieszyna, nie patrząc już na walory estetyczne projektu, nie powinni pozwolić na wymazanie tej części historii, bo jak widać, to mogło się prawie udać. Czytając burzliwe komentarze dotyczące wyglądu herbu, można było zauważyć tylko pojedyncze wypowiedzi osób, które zwróciły uwagę na fakt pozbycia się korony z cieszyńskiego herbu. Co więcej, urzędowi można zarzucić jeszcze jedno. Brak dostatecznych informacji na ten temat, czy konsultacji z mieszkańcami. Oczywiście przy współpracy z heraldykiem. Jak wiadomo, ostateczna decyzja należy do Rady Miejskiej, jednak w tym przypadku mieszkańcy dowiedzieli się o całej sprawie zdecydowanie za późno. – Rozumiem, że propozycja nowego herbu jest poprawna heraldycznie. O.K. skoro mówi to heraldyk, to pewnie tak jest. Pytanie jednak, dlaczego nie zadbano o jego poprawną graficznie formę, jego właściwą prezencję, promocję, a w szczególności o poinformowanie o niej mieszkańców. Wszystko to robione było jakby po cichu, licząc pewnie, że Cieszyniacy to – cytując klasyka – ciemna masa, która wszystko kupi – pisał jeden z internautów pod postem zamieszczonym przez Cieszyński Ruch Społeczny na Facebooku. Dużo w tym racji. To Urząd Miasta był odpowiedzialny za skuteczne przeprowadzenie konsultacji, a to mu się na pewno nie udało.

Rada Miejska na ostatniej sesji zdjęła punkt dotyczący „ustanowienia herbu, flagi, flagi stolikowej, baneru, pieczęci i łańcucha Burmistrza Miasta Cieszyna” z porządku obrad, nie podejmując się tego tematu. Uchwaliła jednak statut miasta, co było koniecznością spowodowaną ustawowym obowiązkiem wynikającym z nowelizacji ustawy z dnia 11 stycznia 2018 r. Jednak co należy w tej sprawie zrobić dalej, skoro herb i tak będzie musiał zostać zmieniony ze względu na heraldykę? O to zapytaliśmy burmistrza Ryszarda Macurę: Przewidujemy, że Rada Miejska Cieszyna podejmie ponownie prace nad herbem i innymi insygniami, chociaż wątpliwości dotyczyły w szczególności herbu. Pojawiają się różne rozwiązania, wśród nich te, żebyśmy też zechcieli skorzystać z innej pracowni, czy innej koncepcji. Niewątpliwie heraldycy dość jednoznacznie wskazują, że ten herb, którym my się dzisiaj posługujemy, nie spełnia co najmniej w pełni zasad heraldycznych, natomiast nie musi to oznaczać, że ten wizerunek zaproponowany jest jedynym możliwym wizerunkiem. Wobec tego sądzę, że będzie kolejna inicjatywa. Sądzę, że ona pojawi się dopiero za kilka miesięcy, aby ta dyskusja mogła się odbyć w sposób spokojny. Chociaż też chcę podkreślić, że ta dyskusja się odbywała już od blisko czterech lat, ponieważ inicjatywa w zakresie zmiany statutu pojawiła się w 2015 roku. Wtedy przepisy przewidywały, że regulacje dotyczące herbu muszą znaleźć się w statucie. Przepisy zmieniły się w tym roku. Pozwalają na wyłączenie tej części ze statutu. W związku z tym statut Rada Miejska przyjęła, natomiast prace nad herbem będą trwały, będą konsultowane. Jeszcze raz podkreślę, te konsultacje były, ale jak się okazuje potrzebujemy ich jeszcze więcej. 

Warto więc pomyśleć o konsultacjach, w których będą mogli wziąć udział mieszkańcy Cieszyna, zostaną oni poinformowani o zasadach heraldyki i zaproponowane zostaną różne rozwiązania. Wcześniej nie przeprowadzono tego dobrze, a szkoda bo na pewno za projekt wyłożone zostały publiczne pieniądze. Z drugiej strony, mieszkańcy dobrze zareagowali negując projekt i sposób informowania o nim. To oni w tej sprawie powinni mieć prawo głosu i nie mogą być pomijani w konsultacjach. Herbem zajmie się już rada kolejnej kadencji i miejmy nadzieję, że zrobi to odpowiednio. Może wtedy uda połączyć się przekonania Cieszynian z zasadami heraldyki i będzie to ostateczny wydatek na to zadanie. Pamiętajmy również, że jego wizerunek będzie trzeba uwiecznić na budynkach, sztandarze, dokumentach itp., a to też kosztuje.

- reklama -