Mistrzowie powracają na lód

0
1061
fot. Robert Kania
- reklama -

W połowie września ruszają rozgrywki hokejowej Tipsort Ekstraligi. Dla trzynieckich Stalowników będzie to sezon bardzo wymagający – w końcu także w hokeju obowiązuje zasada „bij mistrza”, bo przecież zwycięstwo nad najlepszym zespołem zawsze smakuje wyjątkowo. Jednak Oceláři nieustannie deklarują, że w nadchodzących miesiącach tanio skóry nie sprzedadzą.

Aż osiem długich lat musiało upłynąć, by Stalownicy znów mogli spojrzeć na swoich rywali z mistrzowskiej perspektywy. Wprawdzie w ostatnich latach kilkakrotnie walczyli o najwyższe cele, jednak zawsze przysłowiowej „kropki nad i”. Na szczęście wiosną tego roku wszystkie elementy misternej układanki zadziałały, i wybrańcy Václava Varady mogli cieszyć się z mistrzostwa. Nie było chyba lepszego momentu na drugie w historii zwycięstwo w Ekstralidze – trzyniecki hokej w tym roku świętuje 90. lat, więc Stalownicy pierwszy urodzinowy prezent dla swoich kibiców przygotowali już w kwietniu.
O tym, jak trudno przystępować do kolejnych rozgrywek po tak znakomitym sezonie przekonała się już niejedna ekipa, nie tylko hokejowa. Część zawodników spełniła swoje marzenia, dla wielu z nich być może pierwsze mistrzostwo stało się dopiero zapowiedzią przyszłych sukcesów, być może tych reprezentacyjnych i międzynarodowych. Dla kilku ten tytuł na pewno okazał się sportowym spełnieniem, wieńczącym wieloletnią karierę. Współczesne życie, szczególnie to wyczynowe, nie znosi jednak próżni, i trudno byłoby komukolwiek uwierzyć, że apetyt na wygrywanie można tak po prostu ujarzmić. Przed trenerem „złotej drużyny” na pewno czyha wiele niebezpieczeństw i poważnych wyzwań, aby już od pierwszych ligowych kolejek zespół grał maksymalnie umotywowany. Akurat ten element może mieć dla Stalowników duże znaczenie, w klubie bowiem jasno deklarują, że wciąż czekają na większy sukces w rozgrywkach międzynarodowych. Taką okazją znów staje się Hokejowa Liga Mistrzów – po zeszłorocznej nieudanej przygodzie z tymi rozgrywkami w Trzyńcu pragną nawiązać do zmagań CHL sprzed dwóch lat, gdy śląski klub odpadł dopiero w półfinale. A europejskie rozgrywki wystartowały bardzo szybko, na przełomie sierpnia oraz września. – Myślę, że motywacji nam nie zabraknie, nie wyobrażam sobie sytuacji, by wygrywanie mogłoby mi się kiedykolwiek znudzić. Sens sportowej rywalizacji polega właśnie na tym, by wciąż dążyć do wygranej. Liczę, w jubileuszowym sezonie, na kolejne widowiskowe dla naszych kibiców, zwycięskie spotkania – mówi nam Aron Chmielewski, napastnik Stalowników, dla którego zakończone w kwietniu rozgrywki były najlepsze w historii jego występów pod Jaworowym.
O tym, że w Trzyńcu poważnie myślą o nadchodzącym sezonie, przekonują ruchy transferowe.
Po mistrzowskim sezonie zespół opuściło kilku graczy, w tym kluczowej dla funkcjonowania zespołu formacji, czyli bramkarze Šimon Hrubec i Peter Hamerlík. Pierwszy z nich, który był jednym z filarów złotego medalu, Trzyniec zamienił na Chiny i ligę KHL, z kolei Hamerlík powrócił do ligi słowackiej, by w niej powoli przygotowywać się do zakończenia kariery. W ich miejsce pojawił się reprezentacyjny golkiper, do niedawna przywdziewający barwy pobliskiego rywala z Witkowic – Patrik Bartošák.
Niemal każdy zespół, pragnący odnieść sukces, buduje się od formacji defensywnych. Dobrze wiedzą o tym również w Trzyńcu, dlatego przed startem rozgrywek wydaje się, że obrona Stalowników może być jeszcze silniejsza niż przed rokiem. W zespole udało się zatrzymać wszystkich kluczowych defensorów, a ponadto pozyskano Tomáša Kundratka, który w ubiegłym sezonie w trzynieckich barwach zaliczył epizod, a teraz związał się z klubem 3-letnim kontraktem. O trzynieckiej defensywie, której trzon stanowią wciąż David Musil, Lukáš Krajíček, Martin Gernát, Vladimír Roth i Guntis Galvinš mówi się, że jest „żelazna”, a jej szeregi przypominają ekstraligowy All-Star. Jeśli tylko wszyscy defensorzy będą w pełni sił, można śmiało zaryzykować twierdzenie, że strzelenie gola Stalownikom będzie zawsze okupione mnóstwem wysiłku i przelanego potu.
Do pewnych zmian doszło w formacji ofensywnej. Po sezonie z klubem rozstali się regularnie występujący w trzynieckich bluzach David Cienciala, Ethan Werek oraz Vladimír Svačina. Drużyna została jednak wzmocniona – do ekipy dołączyli próbujący jeszcze niedawno swoich sił za oceanem Patrik Hrehorčák i Michal Kvasnica oraz występujący ostatnio w lidze szwedzkiej Matěj Stránský.
Sezon Tipsport Ekstraligi Stalownicy, podobnie jak 13 innych zespołów, rozpoczną 13 września. Pierwsze spotkanie rozegrają przed własną publicznością z powracającymi po kilkuletniej przerwie do najwyższej klasy rozgrywkowej zespołem Rycerzy z Kladna, którego barw broni największa legenda czeskiego hokeja – Jaromír Jágr.
Kibiców w nadchodzącym sezonie czekają nie tylko emocje czysto sportowe, ale również te związane z jubileuszem trzynieckiego hokeja. Zatem już dziś można przygotowywać się na wyjątkowe kilka najbliższych miesięcy.

- reklama -