Muzyka po dwóch stronach Olzy…

0
1320
Ampli Fire, fot. Wiesław Przeczek
- reklama -

„Miles, słyszysz tego ptaszka za oknem? To drozd. On nie ma swojego głosu. Kopiuje cudze głosy, a ty nie chcesz tego robić. Chcesz być panem siebie, mieć swój własny głos. To właśnie o to naprawdę chodzi. Więc nie bądź nikim innym, tylko sobą.”
Ojciec Milesa Davisa

W dzisiejszych czasach rynek muzyczny pęka w szwach, co rusz pojawia się nowa gwiazda, wydaje się, że każdy może zostać słynną piosenkarką, piosenkarzem. Czy jednak jest to takie proste? Wśród dziesiątek tysięcy zespołów młodych ludzi, usłyszymy może o kilku. Mimo ciągłej rotacji muzyków na krajowej estradzie, większa część zespołów nigdy nie ujrzy większej sceny. Być może, gdyby wiele muzycznych legend z ubiegłego wieku próbowało się przebić w naszych czasach, odniosłoby porażkę. Czy The Beatles umiałoby pokonać tysiące boys bandów? Czy Aretha Franklin sprostałaby nowoczesnym i kontrowersyjnym wymaganiom wobec piosenkarek? Jak wygląda dzisiaj walka o fanów, o bycie widzialnym i słyszalnym? Oto zespół, który nie tylko próbuje podbić scenę polską, ale rozbrzmiewa po dwóch stronach granicy…

Ampli Fire zespół założony już w 2014r. W piosenkach chłopaków góruje rock choć sami przyznają, że czerpią również inspiracje z innych gatunków muzycznych, oraz dużo eksperymentują. Jego fundamentem jest braterskie trio Orszulików – Przemek, Stanisław i Łukasz. Kapela powstała jednak dopiero, kiedy dołączył do nich Pavel Ondrusz, wtedy właśnie zaczęła się ich muzyczna przygoda.

Tych młodych ludzi cechuje niesamowita zaangażowanie i pasja. Widać, że muzyka daje im prawdziwą radość. Ich melodie mają bardzo różnorodny charakter. Jedne są bardzo nastrojowe i wprowadzają słuchacza w nostalgie, natomiast inne sprawiają, że nawet największy sceptyk będzie tupał nogą do rytmu. Wielu fanów nie może się opanować i nie tylko podryguje, ale otwarcie, bez krępacji tańczy pod samą sceną do ich energicznych piosenek.

- reklama -

Jak jednak wyglądała dotychczas ich kariera? Po ostrych przygotowaniach w 2014r. byli gotowi do swojego debiutu w czerwcu na festiwalu „Slezská Lilie” w Ostrawie. Po największym jak dotąd koncercie na „Gorolskim Święcie” w Jabłonkowie grupa zdecydowała przyjąć do zespołu drugiego gitarzystę Daniela Kucharczyka. Na następnych koncertach panowie upewnili się, że druga gitara wzbogaca całe brzmienie grupy.
Niestety nawet w dopiero zaczynających zespołach, mają miejsce „zmiany kadry”. Kapele opuścił Pavel, a na jego miejscu pojawił się leworęczny Dimitrij Kolničenko. W 2015 roku chłopaki zgłosili się do konkursu Radegast Líheň, gdzie udało im się przebić miedzy dwiema najlepszymi grupami z Czech i Słowacji. Rok później nastąpiła kolejna wymiana członka zespołu. Zdecydowano się na odejście Dimitrija, a przyjęcie Tomka (Tomáš Foltýn). Do 2018 roku miały miejsce małe i duże koncerty (Y4Y w Ostrawie, Gorolskie Święto), najważniejszymi wydarzeniami dla zespołu była nominacja do plebiscytu „Tacy Jesteśmy” wraz z koncertem, koncert FreiPlatz w Opawie, Dolanśki Gróm w Karwinie czy występ Ampli Fire przed Pawłem Kukizem w Żorach i przed 5 tysięczną publicznością, która wspaniale przyjęła chłopaków z Czech. Zagrali również na bystrzyckim ZLOT, gdzie gwiazdą wieczoru był Perfect. Grupa jest w trakcie nagrywania w profesjonalnym studio swoich piosenek takich jak „Mieć Cię przy sobie”, „Bezwarunkowa Miłośc” czy „Toys”. Ich nowa płytę ma właśnie promować teledysk „Mieć Cię przy sobie”, który premierę miał w klubie „Blady Świt” w Czeskim Cieszynie.

Nikola Dąbrowska