Od „Tłumacza” aż po „Truskawkowe dni”

0
1068
fot. Robert Kania
- reklama -

20. edycja Kina na Granicy przeszła już do historii. Filmową majówkę w Cieszynie odwiedziła rekordowa liczba twórców i widzów, którzy zobaczyli ponad 150 filmów z Polski, Czech i Słowacji.

Festiwal w Cieszynie otworzył „Tłumacz” w reżyserii Martina Šulíka. Podczas tegorocznej edycji zaprezentowane zostały trzy sekcje filmowe: „Świętowanie” – podkreślające jubileusz festiwalu, „Kino/Teatr” oraz „Niespokojne kino. 1968”. Wśród widzów dużym zainteresowaniem cieszyły się najnowsze filmy – „Wieża. Jasny Dzień” Jagody Szelc, „Cicha noc” Piotra Domalewskiego czy „Twarz” Małgorzaty Szumowskiej. Widzowie mogli również zobaczyć premierę „Waranów z Komodo” Michała Borczucha, najnowszy film Romana Polańskiego „Prawdziwa historia” oraz „Zorzę Polarną” w reżyserii Marty Mészáros. Spotkanie „Reżyserzyce” na pewno zapadnie na długo w pamięć uczestników festiwalu. To spotkanie dziesięciu wybitnych kobiet polskiego kina: Agnieszki Holland, Márty Mészáros, Magdaleny Łazarkiewicz, Kingi Dębskiej, Marii Sadowskiej, Anna Jadowskiej, Aleksandry Terpińskiej, Alicji Albrecht, Olgi Chajdas oraz Jagody Szelc. Ponad to, Cieszyn odwiedziły niezwykłe osobistości filmu, m.in. Danuta Stenka, Marcin Dorociński, Petr Zelenka, Ivan Trojan, Artur Żmijewski, czy Marian Dziędziel. Z tegorocznej edycji cieszyli się na pewno fani kina czeskiego i słowackiego, od którego program pękał w szwach. Wszystko wzbogacały liczne imprezy towarzyszące: koncerty, debaty, wystawy i spotkania z twórcami. Na 20. urodziny Kina na Granicy powróciły również seanse transgraniczne nad Olzą, a w Parku Pokoju odsłonięto mural przedstawiający wybranych twórców związanych z festiwalem. Są wśród nich: Kinga Dębska, Marian Dziędziel, Petr Zelenka, Martin Sulik, czy Agnieszka Holland. W końcu siedmiodniowy i pełny wrażeń festiwal pożegnał film „Truskawkowe dni” Wiktora Ericssona. 

Przegląd Filmowy Kino na Granicy odbywa się nieprzerwanie od 1999 roku w Cieszynie i Czeskim Cieszynie. Wciąż zaskakuje czymś nowym, jednak nadal zachowuje swój niepowtarzalny klimat, charakter i poziom artystyczny. Z takim Kinem na Granicy mamy nadzieję spotkać się również za rok.

- reklama -