Biała laska plus instruktor to bezpieczeństwo

0
800
fot. arch. autora
- reklama -

Miesiąc październik dla osób niewidomych jest miesiącem wyjątkowym, ponieważ w tym to miesiącu obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Białej Laski.

Biała laska na całym świecie jest sygnałem mówiącym otoczeniu, że trzymająca ją w dłoni osoba jest niewidoma, bądź ma poważny problem z prawidłowym widzeniem. Funkcja informacyjna białej laski to tylko część roli, którą pełni w codziennym życiu osób z dysfunkcją wzroku. Laska jest przedłużeniem ręki i to dzięki niej, pomimo braku wzroku, wiele osób ma szansę na odzyskanie częściowej samodzielności. To właśnie ona pozwala na sprawdzanie drogi przed niosącą ją osobą i odnajdywanie będących na niej przeszkód.

Czy samodzielne chodzenie z laską jest proste?
Czy wystarczy wziąć ją w dłoń i wyruszyć w drogę, a dotarcie do celu będzie łatwe?

Otóż każdy, kto twierdząco odpowie na te pytania, minie się z prawdą, ponieważ poprawne posługiwanie się białą laską to nie lada sztuka, o czym wie każdy, kto po utracie wzroku po raz pierwszy bierze ją do ręki. Aby nauczyć się prawidłowego posługiwania laską, a następnie na nowo poznać teren, po którym niedowidzący bądź niewidomy będzie chodził, niezbędne jest szkolenie z orientacji przestrzennej w trakcie którego instruktor przekaże niezbędną do tego wiedzę. Prawidłowe trzymanie laski, techniki jej prowadzenia, odnajdywanie przeszkód, korzystanie z echolokacji, odnajdywanie klamek czy upuszczonych przedmiotów, bezpieczne wchodzenie i schodzenie po schodach oraz przechodzenie przez jezdnię to tylko część z czynności, które pod czujnym okiem trenera ćwiczą uczestnicy szkoleń.
Jednym ze stowarzyszeń, które organizują szkolenia z orientacji przestrzennej jest Polski Związek Niewidomych dając tym samym niejednemu niewidzącemu szansę na odzyskanie upragnionej względnej samodzielności.
Do prowadzenia szkoleń potrzebni są wykwalifikowani instruktorzy, a do niedawna takowych nie tylko na Śląsku, lecz i w całej Polsce była zaledwie garstka, lecz ten stan rzeczy uległ zmianie dzięki projektowi prowadzonemu przez Okręg Śląski PZN, który ma swoją siedzibę w Chorzowie. Z początkiem 2021 roku już druga grupa kandydatów na instruktorów rozpoczęła szkolenie. Pod fachowym okiem specjalistów z wielu dziedzin wiążących się z niepełnosprawnością wzroku,
z opaskami na oczach, poznają świat ciemności. Począwszy od budowy oka, wad wzroku, obowiązujących przepisów prawa, zasad chodzenia z przewodnikiem, rozróżniania podłoża, czy odnajdywania się w nieznanym terenie, to tylko niewielka część zadań jakie wymagający szkoleniowcy postawili przed kursantami.
Instruktorzy orientacji przestrzennej biorą na siebie dużą odpowiedzialność, ponieważ w przyszłości od przekazanej przez nich wiedzy będzie zależało bezpieczeństwo szkolonego niewidomego.
Latem grupa miała dwutygodniowe zajęcia stacjonarne w Chorzowie, lecz poza teorią z laskami w dłoniach i opaskami na oczach wyruszali na miasto i tam zanurzając się w ciemność, sami uczyli się od podstaw prawidłowego posługiwania się laską, a wszystko po to, aby w pełni mogli zrozumieć możliwości oraz potrzeby przyszłych podopiecznych.
Kolejne etapy szkolenia to zajęcia wyjazdowe odbywające się w różnych miejscach, między innymi w lesie czy nad wodą. Jedno z takich wyjazdowych zajęć miało miejsce w górach, a konkretnie na Szyndzielni. Tym razem instruktorką prowadzącą była Barbara Rakszewska wieloletnia instruktorka orientacji przestrzennej, pod której fachowym okiem przeszło szkolenie wielu niewidomych z Bielska Białej, powiatu cieszyńskiego, ale również z Żywca i jego okolic.
Tak jak poprzednie, tak i ten etap szkolenia nie był łatwy. Po zakwaterowaniu i otrzymaniu planu zajęć uczestnicy z zasłoniętymi oczami wyruszyli na zapoznanie się ze skalistym podłożem. Asekurowani przez koleżanki i kolegów wykorzystując laskę oraz dobrodziejstwa echolokacji dzielnie zmierzali do wytyczonego przez prowadzącą zajęcia celu.
Budynek schroniska był terenem do ćwiczeń prawidłowej pracy z przewodnikiem, a wspólne spożywanie posiłków świetną okazją do tego, aby zdobyć praktyczną wiedzę dotyczącą tej dziedziny życia.
Pomimo tego, że niektórzy uczestnicy po raz pierwszy w swoim życiu wyruszyli na wędrówkę po górskich szlakach, to ich determinacja i zdobyta dotychczas wiedza sprawiły, że nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu.
Gdy zajęcia w górach dobiegły końca, grupa przeniosła się do Bielska Białej, gdzie na terenie zajezdni autobusowej ćwiczyła odnajdywanie drzwi, wsiadanie i wysiadanie z autobusu, przemieszczanie się wewnątrz pojazdu oraz odnajdywanie siedzenia.
Niewidomi, tak jak reszta społeczeństwa, korzystają
z transportu publicznego i do zadań przyszłych instruktorów będzie należało nauczenie ich wszelkich zasad i sposobów, aby podróż była bezpieczna.
Przed kursantami kolejne etapy szkolenia, a po nich zajęcia praktyczne, kiedy to w terenie będą indywidualnie szkolić niewidomych, natomiast ich pracę będzie oceniać instruktor.

- reklama -